Cóż – powtorze za Panem Zenkiem – z dużej chmury, mały deszcz. Znaczy się – będzie zapewne. Podejrzewam, że Panowie i Panie z tego LEAP/Europe2020 mają już pomysł, w jakich krajach i na kogo nalezy wymienić te 20% rządzących nami ekonomicznych debili, aby było lepiej… W sumie – nie muszą nawet wskazywać na kogo, nalezałoby tylko zobaczyć, kogo chcą wymienić. Zasadniczo, to ja nie wierze w niezależne grupy analityków pracujących nad zbawieniem świata. No tak mam – to moja prywatna teoria spiskowa. Większość takich “niezaleznych” think-tanków przekonuje nas, że oto znaleźliśmy się w szponach głobalnej szajki, która… i tu następują wizje czarne i chmurne. I aby nie było – ja w większość tych tez może nie tyle wierzę, co zauważam prawidłowości wskazujące na bardzo wysokie prawdopodobieństwo ich prawdziwości. Natomiast same T-T wrzucam do tego samego wora – tyle, że opłacanego (czesto w utajony sposób) przez inną mackę ośmornicy. Po co to przydługie zastrzeżenie? Otóż mam rważenie Panie Lorezno, że najłatwiej ludźmi sterować poprzez strach. Poczucie niepewności. Zagrożenia. Zmiany, które osławioną “amerykańską wolność” uczyniły w zasadzie pustym określeniem, zostały wprowadzone w sytuacji wcześniejszego zastraszenia całego narodu zagrożeniem terrorystycznym. Przekonaniem Amerykanów, że ich “niesiona na sztandarze” wolność obywatelska doprowadziła do tego, że nie są bezpieczni we własnym kraju. Skutecznie.
Te dość kasandryczne wizje LEAP/Europe2020 wpisują mi się w pewien harmonogram budowania poczucia zagrożenia i paniki. Panie Lorenzo – mam pytanie – co będzie, gdy USA i Wielka Brytania nie padną w ciągu tych 6 miesięcy, pomimo tego że nie dokona sie wymiana tych 20% debili na innych debili oraz nie wprowadzi sie zmian proponowanych przez LEAP/Europe2020 ? Czy tem T-T przyzna sie do tego, że jego analizy okazały się funta kłaków warte? Nie sądzę Panie Lorenzo, nie sądzę.
Nie wierze w bankructwo ani Wielkiej Brytanii ani USA. Wcześniej uwierzę w wywołanie kolejnej wojny, porwanie do niej obywateli, znaczące łupy wojenne i co tam jeszcze jest z tym związane. Jak sam Pan kiedyś zauważył w odniesieniu do Chin – nikt nie jest zainteresowany ich upadkiem. nikt też nie jest zainteresowany upadkiem USA. Całkiem możliwe, że następuje zmierzch świata jednobiegunowego, ale nie nalezy sie spodziewać w tym zakresie rewolucji. Będzie to powolna ewolucja, w której dominujące gospodarki koordynować będą własne działania. Wymknięcie się bowiem zmian spod kontroli prowadzić będzie do oczywistych strat dla wszystkich.
A już na całkowitym marginesie – ja nie zauważam niekontrolowanej autodestrukcji rynków finansowych na świecie. Widze upadek pewnej określonej gałęzi supernowoczesnych (i dośc wirtualnych) instrumentów finansowych. Widze upadek szkoły bezkrytycznej wiary w siłe wzajemych powiązań banków/ubezpieczycieli/firm ratingowych. Odbije się to czkawką, to nieuniknione. Ale autodestrukcja? Świat nie z takich opałów wychodził.
Strach ma wielkie oczy. To nie Pan nas chce straszyć. To “oni”. Mam nadzieję – że sie nie damy…
Wiem, że to tu popisałem nie bardzo merytoryczne, za to chaotyczne jest, ale ja tego całego raportu nie czytałem, a Panowie sobie te największe smakowitości zostawili dla siebie na potem.
A w ps – wiem o masowych aktualnych i planowanych zakupach złota. OPrzez Chiny i Państwa Arabskie. Wiem o planach usztywnienia kursów, począwszy od EURO/USD. Znacząca w tym rola Pana Kazimierza. Pamietam, że złoto masowo wykupywano przed wojną...
Panie Lorenzo
Cóż – powtorze za Panem Zenkiem – z dużej chmury, mały deszcz. Znaczy się – będzie zapewne. Podejrzewam, że Panowie i Panie z tego LEAP/Europe2020 mają już pomysł, w jakich krajach i na kogo nalezy wymienić te 20% rządzących nami ekonomicznych debili, aby było lepiej… W sumie – nie muszą nawet wskazywać na kogo, nalezałoby tylko zobaczyć, kogo chcą wymienić. Zasadniczo, to ja nie wierze w niezależne grupy analityków pracujących nad zbawieniem świata. No tak mam – to moja prywatna teoria spiskowa. Większość takich “niezaleznych” think-tanków przekonuje nas, że oto znaleźliśmy się w szponach głobalnej szajki, która… i tu następują wizje czarne i chmurne. I aby nie było – ja w większość tych tez może nie tyle wierzę, co zauważam prawidłowości wskazujące na bardzo wysokie prawdopodobieństwo ich prawdziwości. Natomiast same T-T wrzucam do tego samego wora – tyle, że opłacanego (czesto w utajony sposób) przez inną mackę ośmornicy. Po co to przydługie zastrzeżenie? Otóż mam rważenie Panie Lorezno, że najłatwiej ludźmi sterować poprzez strach. Poczucie niepewności. Zagrożenia. Zmiany, które osławioną “amerykańską wolność” uczyniły w zasadzie pustym określeniem, zostały wprowadzone w sytuacji wcześniejszego zastraszenia całego narodu zagrożeniem terrorystycznym. Przekonaniem Amerykanów, że ich “niesiona na sztandarze” wolność obywatelska doprowadziła do tego, że nie są bezpieczni we własnym kraju. Skutecznie.
Te dość kasandryczne wizje LEAP/Europe2020 wpisują mi się w pewien harmonogram budowania poczucia zagrożenia i paniki. Panie Lorenzo – mam pytanie – co będzie, gdy USA i Wielka Brytania nie padną w ciągu tych 6 miesięcy, pomimo tego że nie dokona sie wymiana tych 20% debili na innych debili oraz nie wprowadzi sie zmian proponowanych przez LEAP/Europe2020 ? Czy tem T-T przyzna sie do tego, że jego analizy okazały się funta kłaków warte? Nie sądzę Panie Lorenzo, nie sądzę.
Nie wierze w bankructwo ani Wielkiej Brytanii ani USA. Wcześniej uwierzę w wywołanie kolejnej wojny, porwanie do niej obywateli, znaczące łupy wojenne i co tam jeszcze jest z tym związane. Jak sam Pan kiedyś zauważył w odniesieniu do Chin – nikt nie jest zainteresowany ich upadkiem. nikt też nie jest zainteresowany upadkiem USA. Całkiem możliwe, że następuje zmierzch świata jednobiegunowego, ale nie nalezy sie spodziewać w tym zakresie rewolucji. Będzie to powolna ewolucja, w której dominujące gospodarki koordynować będą własne działania. Wymknięcie się bowiem zmian spod kontroli prowadzić będzie do oczywistych strat dla wszystkich.
A już na całkowitym marginesie – ja nie zauważam niekontrolowanej autodestrukcji rynków finansowych na świecie. Widze upadek pewnej określonej gałęzi supernowoczesnych (i dośc wirtualnych) instrumentów finansowych. Widze upadek szkoły bezkrytycznej wiary w siłe wzajemych powiązań banków/ubezpieczycieli/firm ratingowych. Odbije się to czkawką, to nieuniknione. Ale autodestrukcja? Świat nie z takich opałów wychodził.
Strach ma wielkie oczy. To nie Pan nas chce straszyć. To “oni”. Mam nadzieję – że sie nie damy…
Wiem, że to tu popisałem nie bardzo merytoryczne, za to chaotyczne jest, ale ja tego całego raportu nie czytałem, a Panowie sobie te największe smakowitości zostawili dla siebie na potem.
A w ps – wiem o masowych aktualnych i planowanych zakupach złota. OPrzez Chiny i Państwa Arabskie. Wiem o planach usztywnienia kursów, począwszy od EURO/USD. Znacząca w tym rola Pana Kazimierza. Pamietam, że złoto masowo wykupywano przed wojną...
Pozdrawiam.
Griszeq -- 26.11.2008 - 11:51