Ja w tym widzę wspaniałe targowisko próżności. I ta piękna hipokryzja. I poczucie, że moja przewrotność się do zawodowej ma nijak.
Lubię politykę. Jest tak rozbrajająco amatorska, że spełnia wszelkie moje obserwacje z czasów komuny, kiedy się dyletanci zajmowali wszystkim.
Fajne.
Lorenzo
Ja w tym widzę wspaniałe targowisko próżności. I ta piękna hipokryzja. I poczucie, że moja przewrotność się do zawodowej ma nijak.
Lubię politykę. Jest tak rozbrajająco amatorska, że spełnia wszelkie moje obserwacje z czasów komuny, kiedy się dyletanci zajmowali wszystkim.
Fajne.
Stary -- 03.12.2008 - 10:52