Czyli poseł Palikot padł ofiarą “syndromu głuchego telefonu” nieodłącznie związanego z kancelarią prezydencką. Ma w sobie pan Janusz jakieś prezydenckie zadatki. Może stąd jego awersja.
Ale. Ja też zauważyłem, że wczesne umieszczenie “się” w zdaniu bardzo poprawia rytm wypowiedzi. Czyli też mam te same zadatki i awersję. Jak się tylko zmuszę do tego aby Palikota nie lubić ? Wyraźnie ze mną konkuruje.
Ha
Czyli poseł Palikot padł ofiarą “syndromu głuchego telefonu” nieodłącznie związanego z kancelarią prezydencką. Ma w sobie pan Janusz jakieś prezydenckie zadatki. Może stąd jego awersja.
Ale. Ja też zauważyłem, że wczesne umieszczenie “się” w zdaniu bardzo poprawia rytm wypowiedzi. Czyli też mam te same zadatki i awersję. Jak się tylko zmuszę do tego aby Palikota nie lubić ? Wyraźnie ze mną konkuruje.
Stary -- 03.12.2008 - 13:24