ale nie pamiętam, a tekst taki strumienioświadomościowy ci wyszedł.
A w ogóle to z książek, co też i filmami świetnymi były, to polecam moje ukochane “Co gryzie Gilberta Grape’a” i z innej beczki trochę “Świat według Garpa” (choć filmu nie znam, ale książka świetna rzecz, właśnie się kapnąłem, że ja komuś pożyczyłem i nie wiem komu i gdzie jest, tak samo jak jeszcze z kilka książek, wkurzające:)
Hm, chyba czytałem,
ale nie pamiętam, a tekst taki strumienioświadomościowy ci wyszedł.
A w ogóle to z książek, co też i filmami świetnymi były, to polecam moje ukochane “Co gryzie Gilberta Grape’a” i z innej beczki trochę “Świat według Garpa” (choć filmu nie znam, ale książka świetna rzecz, właśnie się kapnąłem, że ja komuś pożyczyłem i nie wiem komu i gdzie jest, tak samo jak jeszcze z kilka książek, wkurzające:)
pzdr
grześ -- 13.12.2008 - 14:05