za życzenia dziękuiję, Bieszczad zimą bardzo zazdroszczę. Ja długo marzyółem o sylwestrze w górach – spełniło się na przełomie 1999/200 – mimo, ze kłody pod nogi szły aby nie jechać – okradli mnie z kaski, to jednak się udało.
A sylwek był pamiętny – ostatni kawalerski już z narzeczoną... . Piękna sprawa.
Teraz to już dzieciaki.., rodzina. Jednak sobie obiecujemy, że wybędziemy w góry któregoś sylwestrowego czasu… .
Za życzenia dziękuję – a szantaż emocjonalny jakoś zniosę... , :-)))
Tobie zaś życzę abyś odnalazł “swoją gwiazdę”... w tych Bieszczadach. W górach zawsze bliżej nieba. :-)))
Grzes
za życzenia dziękuiję, Bieszczad zimą bardzo zazdroszczę. Ja długo marzyółem o sylwestrze w górach – spełniło się na przełomie 1999/200 – mimo, ze kłody pod nogi szły aby nie jechać – okradli mnie z kaski, to jednak się udało.
A sylwek był pamiętny – ostatni kawalerski już z narzeczoną... . Piękna sprawa.
Teraz to już dzieciaki.., rodzina. Jednak sobie obiecujemy, że wybędziemy w góry któregoś sylwestrowego czasu… .
Za życzenia dziękuję – a szantaż emocjonalny jakoś zniosę... , :-)))
Tobie zaś życzę abyś odnalazł “swoją gwiazdę”... w tych Bieszczadach. W górach zawsze bliżej nieba. :-)))
Najlepszego!
************************
poldek34 -- 19.12.2008 - 17:48polecam: http://prowincjalka.salon24.pl/56865,index.html