Panie Patryku

Panie Patryku

My faktycznie inne gazety czytamy. :)

W “mojej” wyraźnie napisano, że możliwa redukcja zatrudnienia o pół miliona, może mieć miejsce w przemyśle (cementownie, huty, papiernie, itd.) jeśli wejdą w życie planowane taryfy energii elektrycznej. Po polsku – wzrost cen od 1 stycznia 2009 o circa 80-90%, w porównaniu do stycznia 2008.

Z kryzysem światowym ma to mało wspólnego. Za to z kretynizmami a’la unijne regulacje emisji CO2 bardzo wiele.

Pozdrawiam.


Czy obudzę się w piekle? By: Patrykus (12 komentarzy) 26 grudzień, 2008 - 15:59