a Cejrowskiego ostatnio czytam (“Gringo wsród dzikich plemion”) dziś skończyłem właśnie, aż mam ochotę sobie starego dobrego Arkadego Fiedlera o Ameryce Południowej odświeżyć (a akurat jedną rzecz mam jego).
A Cejrowski jako radiowiec tyż fajne rzeczy promuje.
W sumie pomimo swojej całej prawackiej otoczki to gość, który ma i poczucie humoru i wiedzę i coś osiagnął.
Jaka różnica jak się porówna z biadolącymi wiecznie nad SALONEM, michnikowszczyzną itd publicystami czy blogerami politycznymi.
A w ogóle witam po raz pierwszy u mnie, jako że to HP przecież, to prosze pisać o wszystkim, o czym pani się podoba.
Piosenka świetna,
a Cejrowskiego ostatnio czytam (“Gringo wsród dzikich plemion”) dziś skończyłem właśnie, aż mam ochotę sobie starego dobrego Arkadego Fiedlera o Ameryce Południowej odświeżyć (a akurat jedną rzecz mam jego).
A Cejrowski jako radiowiec tyż fajne rzeczy promuje.
W sumie pomimo swojej całej prawackiej otoczki to gość, który ma i poczucie humoru i wiedzę i coś osiagnął.
Jaka różnica jak się porówna z biadolącymi wiecznie nad SALONEM, michnikowszczyzną itd publicystami czy blogerami politycznymi.
A w ogóle witam po raz pierwszy u mnie, jako że to HP przecież, to prosze pisać o wszystkim, o czym pani się podoba.
No.
grześ -- 25.01.2009 - 19:37