Fajnie że zrecenzowałeś ten obraz, ksiązki na podstawie której film ten nakręono jeszcze nie czytałem. De NIro w roli wręcz karykaturalnie złego mechanika jak zwykle dobry. Di Caprio dorasta na ekranie dzieki czemu historia zyskuje na wiarygodności, Barkin jest w trudnej sytuacji za męża ma brutala i muzycznego garfomana a dodatkowo jest amerykanką w latach 50 tych. Osoby które miały trudne relacje z rodzicami odnajda w nim swoją nutę, będzie im to grać przez cały film, będzie doskwierać nie miej niż gra saksofonisty-amatora. Warto uciec ale jak napisałeś Grzes trzeba biec i się nie oglądać. Im dalej tym lepiej.
Chłopięcy świat
Fajnie że zrecenzowałeś ten obraz, ksiązki na podstawie której film ten nakręono jeszcze nie czytałem. De NIro w roli wręcz karykaturalnie złego mechanika jak zwykle dobry. Di Caprio dorasta na ekranie dzieki czemu historia zyskuje na wiarygodności, Barkin jest w trudnej sytuacji za męża ma brutala i muzycznego garfomana a dodatkowo jest amerykanką w latach 50 tych. Osoby które miały trudne relacje z rodzicami odnajda w nim swoją nutę, będzie im to grać przez cały film, będzie doskwierać nie miej niż gra saksofonisty-amatora. Warto uciec ale jak napisałeś Grzes trzeba biec i się nie oglądać. Im dalej tym lepiej.
ernestto -- 02.02.2009 - 16:01