no nie ma się co wkręcać, wystarczy że ja jestem wkręcony i z dnia na dzień coraz bardziej wkurwiony, choć trochę książek poczytałem.
W ogóle rysuje mi się tekst, co można robić dzięki grypie, taki poradnik dla początkującego chorującego:), ale to może jutro, jak się poczuję lepiej.
Mam nadzieję,
Owczarku, witam z radością, ano może i masz rację, ja w ogóle pamiętam, że mam trochę (jak zwykle:)) twoich zaległych świetnych tekstów, po chorobie je przeczytam mam nadzieję, bo teraz nie mam sił na siedzenie przed komputrem.
Gretchen,
no nie ma się co wkręcać, wystarczy że ja jestem wkręcony i z dnia na dzień coraz bardziej wkurwiony, choć trochę książek poczytałem.
W ogóle rysuje mi się tekst, co można robić dzięki grypie, taki poradnik dla początkującego chorującego:), ale to może jutro, jak się poczuję lepiej.
Mam nadzieję,
Owczarku, witam z radością, ano może i masz rację, ja w ogóle pamiętam, że mam trochę (jak zwykle:)) twoich zaległych świetnych tekstów, po chorobie je przeczytam mam nadzieję, bo teraz nie mam sił na siedzenie przed komputrem.
grześ -- 07.02.2009 - 15:35