Jeżeli zaś eksporter swoją firmę zamienił w hazardzistę i zamiast sprzedawać towar, kupował derywaty, to jeżeli takiej działalności nie miał w statucie, popełniał przestępstwo. A jak miał hazardową firmę, to zwyczajnie przegrywał.
Założenie, że międzynarodowe organizacje się przeciwko Polakom sprzysięgły jest dosyć absurdalne. Przecież łatwiej i taniej było polować na mniejsze gospodarki. Poza tym, handel derywatami na taką skalę aby się opłacało sztucznie zmieniać kurs polskiej waluty musiałoby doprowadzić do masowych bankructw w Polsce. A tych jakoś nie widać.
Podtrzymuję więc swoje uprzedzenie do założenia, że Polacy, to durnie.
Igła
Dyskusja lepiej wychodzi jak się nad sobą panuje.
Jeżeli zaś eksporter swoją firmę zamienił w hazardzistę i zamiast sprzedawać towar, kupował derywaty, to jeżeli takiej działalności nie miał w statucie, popełniał przestępstwo. A jak miał hazardową firmę, to zwyczajnie przegrywał.
Założenie, że międzynarodowe organizacje się przeciwko Polakom sprzysięgły jest dosyć absurdalne. Przecież łatwiej i taniej było polować na mniejsze gospodarki. Poza tym, handel derywatami na taką skalę aby się opłacało sztucznie zmieniać kurs polskiej waluty musiałoby doprowadzić do masowych bankructw w Polsce. A tych jakoś nie widać.
Podtrzymuję więc swoje uprzedzenie do założenia, że Polacy, to durnie.
Stary -- 08.02.2009 - 17:33