pewnie, że mchcę pogadać

pewnie, że mchcę pogadać

Tyle że wczoraj wieczorem miałem tyle zajęć, że sam już nie pamiętam, co robiłem.

I nie mogę się nie bawić w wierszyki. Moim zdaniem one zabawne są, a ja nie jestem zabawny to sobie kompensuję. Po drugie odkąd przeczytałem wiersze Szymborskiej o Stalinie i Leninie, doznałem metafizycznego wstrząsu i poczułem ODPOWIEDZIALNOŚĆ.

Kto opiewał wierszami Stalina i jego rzeczywistość? Broniewski, Szymborska, Kapuściński i inni. Kto dziś robi za męża stanu? Tusk, Schetyna, Kaczyński, Ślepowron i inni. Więc ja, jak widzę swoją gębę w lustrze, to wiem, że to właśnie ja jestem tym wybranym, aby opiewać Dzisiaj :)


Sonety polityczne - Stół bez kantów By: Zetor (8 komentarzy) 8 luty, 2009 - 16:35