Oczywiście - przecież ja nikogo nie potępiam

Oczywiście - przecież ja nikogo nie potępiam

Połowa sztuki i wielkich osiagnięc to są hołdy geniuszy dla bydlaków. I nikt nie myśli o tym ile krwi kosztowały piramidy, nikt sie nie wczuwa naprawdę w pamiętniki Cezara i mało kto wie, że najpiękniejszy czołg drugiej wojny nazywał sie po prostu Józef Stalin.

Bolszewickie wiersze Szymborskiej czy Broniewskiego to jedne z bardzo nielicznych przykładów klasycznej poezji na poziomie w Polsce XX wieku. Uważam, że bardzo dobrze sie stało, ze je napisano, ze suma jest na plus. No bo jak kogoś nie odmładza fraza:

“Madryt czerwony walczy zażarcie
Pięśc podniesiona, krew i dynamit”

To to smutas zapluty jest


Sonety polityczne - Stół bez kantów By: Zetor (8 komentarzy) 8 luty, 2009 - 16:35