Nie mam najmniejszych watpliwości, że Czuma był doskonałym kandydatem na stanowisko ministra sprawiedliwości. Nadal nie mam żadnych merytorycznych zastrzeżeń co do Czumy.
I nie uważam, że to Czuma rząd ośmieszył, ale ze udało sie odebrać powage Czumie, zmuszając go do tłumaczenia w bzdurnych sprawach czym NIEMAL osmieszono rząd.
Uważam, że powstała sytuacja może w przyszłości przynosic skutki niekorzystne dla rządu, Dlatego najprostsze rozwiązanie jej widze w dymisji albo…..w wyjściu z niej mocnym akcentem merytorycznym – czyli związanym z pełnieniem funkcji.
To moje zdanie.
Jak bedzie zobaczymy.
A co do Rokity – tu wątpliwości nie mam.
Rozegrała się jakaś gra.
Nie sądzę by Rokita nie wiedział co robi i dlaczego tak daleko się posuwa w eskalacji tej awantury.
Jakoś tak mi sie yto trochę kojarzy z najblizszymi wyborami do PE – ale może się mylę...
Też zobaczymy.
mindrunner
Nie mam najmniejszych watpliwości, że Czuma był doskonałym kandydatem na stanowisko ministra sprawiedliwości. Nadal nie mam żadnych merytorycznych zastrzeżeń co do Czumy.
I nie uważam, że to Czuma rząd ośmieszył, ale ze udało sie odebrać powage Czumie, zmuszając go do tłumaczenia w bzdurnych sprawach czym NIEMAL osmieszono rząd.
Uważam, że powstała sytuacja może w przyszłości przynosic skutki niekorzystne dla rządu, Dlatego najprostsze rozwiązanie jej widze w dymisji albo…..w wyjściu z niej mocnym akcentem merytorycznym – czyli związanym z pełnieniem funkcji.
To moje zdanie.
Jak bedzie zobaczymy.
A co do Rokity – tu wątpliwości nie mam.
RRK -- 12.02.2009 - 21:15Rozegrała się jakaś gra.
Nie sądzę by Rokita nie wiedział co robi i dlaczego tak daleko się posuwa w eskalacji tej awantury.
Jakoś tak mi sie yto trochę kojarzy z najblizszymi wyborami do PE – ale może się mylę...
Też zobaczymy.