Kilka komentarzy

Kilka komentarzy

Patrykus

(...)Pamiętam jak kilka lat temu rosyjscy dziennikarze myśleli, że polski dyplomata żartuje, gdy jako pierwszy wspominał o Iranie. Niedoszły zart stał się wersją oficjalną. Tylko, jak w takim razie wyjaśnić, dlaczego Amerykanie zaczęli pracę nad tarczą antyrakietową na długo przed uznaniem Iranu za państwo „osi zła”?

Z tego samego powodu, dla którego od momentu rozpoczecia projektu nowego myśliwca/rakiety/okrętu, a wprowadzeniem pierwszych modeli do uzbrojenia mija ~10 lat.

Ja rozumiem, że niektórzy mogą sądzić, że takie rzeczy się załatwia od ręki. Oni zbudowali rakietę, to my zaczynamy robić antyrakietę. Ale to nie tak. Tego typu programy badawcze rozpoczyna się na podstawie danych wywiadu na temat poczynań innych, po to właśnie by zminimalizować “dziurę” pomiędzy bronią i anty-bronią.

Dlatego właśnie taki Izrael (przy cichym wsparciu USA i Jordanii) zbombardował iracki reaktor atomowy już na początku lat 80-tych, a nie kiedy Sadam miał gotowy materiał rozszczepialny na bombę.

Patrykus

Uznajmy na moment, że Amerykanie mówią prawdę. Co pomyślelibyśmy o polityku, który inwestuje dziesiątki miliardów dolarów w projekt, który skierowany jest przeciwko tzw. państwom bandyckim. Państwa te nie dysponują rakietami zdolnymi do poważnego rażenia Stanów Zjednoczonych, a – co najważniejsze – najprawdopodobniej nigdy nie odważą się takiej rakiety wystrzelić, bo amerykańska riposta byłaby dla nich zabójcza, jak 15 sekund dla Duńczyków na Mistrzostwach Świata w piłce ręcznej.. Dziesiąki miliardów dolarów wydano by po to, aby postraszyć Kim Dzong Ila (może stąd ten podejrzewany zawał?) czy Radę Strażników Rewolucji?

Kima nie trzeba bardziej straszyć.

System tarczy daje Amerykanom swobodę strategiczną w stosunku do krajów które mają ambicje bycia lokalnymi potęgami. Indii, Pakistanu, Iranu, Korei. Nie teraz. Może nawet nie za 10 lat. Ale za 15, 20?

USA mają ambicję pozostania policjantem świata i nie mogą sobie pozwolić, aby kraje z “drugiej ligi” mogły ich wyłączyć z gry zwykłą groźba użycia strategicznej broni nukleranej.

Natomiast w stosunku do Rosji tarcza ma bardzo ograniczoną użyteczność, bo jej potencjał atomowy jest zbyt duży. Nawet po redukcji arsenałów Rosja ma zbyt wiele pocisków strategicznych w stosunku do możliwości obronnych systemu. W dodatku część z nich umieszczona jest na okrętach podwodnych, co dodatkowo redukuje możliwości ich unieszkodliwienia w przypadku konfliktu.

Jeśli już jesteśmy przy rosyjskich protestach. Jakoś obeszło się bez wiekszych protestów kiedy Amerykanie wprowadzili na swoje uzbrojenie bombowce B-2 (lub wcześniej F-117), będące bronią mogącą służyć do wykonania pierwszego uderzenia poprzez skryte podejście do celów na terenie Rosji. I nic. Więc chyba chodzi o coś innego niż równowagę strategiczną?


Rozgrywka o tarczę antyrakietową By: Patrykus (4 komentarzy) 17 luty, 2009 - 21:54