jak również sam pomysł pisania tego pamiętnika.
Będę czytać, zapowiada się ciekawie a poza tym czytanie
też pomaga.
powodzenia i wytrwałości Macieju.
ps.
z innych rzeczy na zniżki nastroju to polecam bieganie – dotlenienie
daje doenergetyzowanie i swego rodzaju uskrzydlenie.Jest jakieś
specjalne określenie na ten stan w sportowym języku.
Z jakiegoś ostatniego wywiadu z Bergmanem pamiętam, że jego metodą
na poranne ciężkie nastroje też było wyjście z domu na powietrze (niezależnie od
pogody).
Podoba mi się wniosek finalny
jak również sam pomysł pisania tego pamiętnika.
Będę czytać, zapowiada się ciekawie a poza tym czytanie
też pomaga.
powodzenia i wytrwałości Macieju.
ps.
Bianka -- 11.03.2009 - 23:16z innych rzeczy na zniżki nastroju to polecam bieganie – dotlenienie
daje doenergetyzowanie i swego rodzaju uskrzydlenie.Jest jakieś
specjalne określenie na ten stan w sportowym języku.
Z jakiegoś ostatniego wywiadu z Bergmanem pamiętam, że jego metodą
na poranne ciężkie nastroje też było wyjście z domu na powietrze (niezależnie od
pogody).