ja po prostu niepokorna jestem i gdy mi ktoś coś narzuca odgórnie, budzi mój sprzeciw od razu.
I jak juz mówiłam śmierć, to śmierć, cierpienie to cierpienie, bez względu na okoliczności.
Także, fakt, co do meritum się zgadzamy…za dużo, a powinno być albo spontanicznie, albo w ogóle.
i tyle.
A czy znany zmarły był kimś lepszym od nieznanego zmarłego?
MAW
ja po prostu niepokorna jestem i gdy mi ktoś coś narzuca odgórnie, budzi mój sprzeciw od razu.
I jak juz mówiłam śmierć, to śmierć, cierpienie to cierpienie, bez względu na okoliczności.
Także, fakt, co do meritum się zgadzamy…za dużo, a powinno być albo spontanicznie, albo w ogóle.
i tyle.
A czy znany zmarły był kimś lepszym od nieznanego zmarłego?
Pozdro.
Alga -- 14.04.2009 - 23:55ha! jestem znów na TXT
Wspólny blog I & J