nie twierdzę, że byłoby łatwe i nie twierdzę, że da się to zrobić bez pewnej woli kompromisu i bez dobrej woli.
No i mówię, obcinając skrajne skrzydła.
Wiadome, że niektórzy z tych bohaterów byliby niezadowoleni.
P.S. Inna sprawa na marginesie:nasuwa się pytanie czy upamiętnianie ważnych wydarzeń i osób ma się odbywać poprzez dodawnaie kolejnych dni?Czy to ma sens?
Moim zdaniem, sa lepsze sposoby, a akurat prawica się z tej maniery dni ku czci zawsze wyśmiewała, teraz tego nie widzi.
Ad drugi akapit tylko,
nie twierdzę, że byłoby łatwe i nie twierdzę, że da się to zrobić bez pewnej woli kompromisu i bez dobrej woli.
No i mówię, obcinając skrajne skrzydła.
Wiadome, że niektórzy z tych bohaterów byliby niezadowoleni.
P.S. Inna sprawa na marginesie:nasuwa się pytanie czy upamiętnianie ważnych wydarzeń i osób ma się odbywać poprzez dodawnaie kolejnych dni?Czy to ma sens?
Moim zdaniem, sa lepsze sposoby, a akurat prawica się z tej maniery dni ku czci zawsze wyśmiewała, teraz tego nie widzi.
pzdr
grześ -- 15.04.2009 - 23:34