No w końcu…! I faktycznie, jak w najlepszym zegarku. :)
Pisz, pisz, pisz.
Lubiłam czytać Twoje teksty, wiesz? Nie wiesz.
I ten powyższy też.
Niepokoi mnie jedno zdanie: “Stał się pełnoprawnym człowiekiem, z mocnym kręgosłupem relatywności i zrozumienia do wszystkiego co go otacza.”
“Kręgosłup relatywności” mnie niepokoi, konkretnie.
Wszelki duch... Tomek?
No w końcu…! I faktycznie, jak w najlepszym zegarku. :)
Pisz, pisz, pisz.
Lubiłam czytać Twoje teksty, wiesz? Nie wiesz.
I ten powyższy też.
Niepokoi mnie jedno zdanie: “Stał się pełnoprawnym człowiekiem, z mocnym kręgosłupem relatywności i zrozumienia do wszystkiego co go otacza.”
“Kręgosłup relatywności” mnie niepokoi, konkretnie.
Kurde, fajnie że wróciłeś.
Magia -- 10.07.2009 - 13:48