Ja miałem to szczęście, że w czasach kiedy byłem młodszy, Dżem był akurat pod skrzydłami estrady w mieście, w którym studiowałem. Z jakichs tam przyczyn Katowice (Dżem to zespół ze Śląska) ich Krakowowi “sprzedały”.
Więc co miesiąc w Rotundzie dawali koncert. No i parę razy miałem okazję ich słuchać na zywca.
Siedzieliśmy zawsze z kumplami na górze, na balkonie. Raz na dole powstało tyle oparów, że nawet my na górze bylismy “na haju”.:)
Ale koncerty były niezapomniane.
moje wspomnienia
Ja miałem to szczęście, że w czasach kiedy byłem młodszy, Dżem był akurat pod skrzydłami estrady w mieście, w którym studiowałem. Z jakichs tam przyczyn Katowice (Dżem to zespół ze Śląska) ich Krakowowi “sprzedały”.
HareM -- 31.07.2009 - 11:38Więc co miesiąc w Rotundzie dawali koncert. No i parę razy miałem okazję ich słuchać na zywca.
Siedzieliśmy zawsze z kumplami na górze, na balkonie. Raz na dole powstało tyle oparów, że nawet my na górze bylismy “na haju”.:)
Ale koncerty były niezapomniane.