To nie jest niedouczenie. Niedouczony to ja jestem.
To jest przykład kompletnej bezmyślności. Można nie znać przebiegu walk, nazwisk dowódców, ale te 63dni dla faceta, już nawet nie posła, to nie jest żadne minimum. To oczywistość, która go otacza na każdym kroku. Krzyczy z plakatów, z murów.
I jeszcze mamy do czynienia z posłem reprezentującym partię zanurzoną w tej tradycji. Dla mnie jest to zupełnie niepojęte.
...
HareM
To nie jest niedouczenie. Niedouczony to ja jestem.
To jest przykład kompletnej bezmyślności. Można nie znać przebiegu walk, nazwisk dowódców, ale te 63dni dla faceta, już nawet nie posła, to nie jest żadne minimum. To oczywistość, która go otacza na każdym kroku. Krzyczy z plakatów, z murów.
I jeszcze mamy do czynienia z posłem reprezentującym partię zanurzoną w tej tradycji. Dla mnie jest to zupełnie niepojęte.
...
Wspólny blog I & J
Jacek Jarecki -- 31.07.2009 - 12:48