Witam Panie Marku….
Szkoda,że przy całej -wydawać by sie mogło -Pana szlachetności zapomina Pan o tym,że człowiek jest odpowiedzialny nie tylko za uczucia, które ma dla innych ale i za te, które w innych budzi…
Nie chcę myśleć ,że pewne zachowania,działania były interesowne,kiedy nie dały oczekiwanego efektu szuka się następnej “drogi” do celu….....
Pozdrawiam i życzę powodzenia i szczęścia owej damie przede wszystkim .