Ja mam z kolei inny problem, pracuję sobie w dwu miejscach i mam długie przerwy, gdy nie ma co robic, więc Grześ idzie posiedziec do parku, by słonca uniknąć, i cos poczytać.
Wszystko byłoby okej, ale ławki sa przez rózne ptaki tak obsrane, ż etrza uważać, gdzie się siedzi:)
Na razie jednak żadna niespodziewanka z góry mnie nie dosięgła.
I udało się bezpiecznie powrócić?
:)
Pozdrówka.
Ja mam z kolei inny problem, pracuję sobie w dwu miejscach i mam długie przerwy, gdy nie ma co robic, więc Grześ idzie posiedziec do parku, by słonca uniknąć, i cos poczytać.
Wszystko byłoby okej, ale ławki sa przez rózne ptaki tak obsrane, ż etrza uważać, gdzie się siedzi:)
Na razie jednak żadna niespodziewanka z góry mnie nie dosięgła.
A ty w jakis sposób zostałeś wybrany, no
:)
grześ -- 11.09.2009 - 19:26