Kota ogonem to sobie możesz odwracać wiesz, no, swojego lub ew. sąsiada.
Owszem, wystarczy być sobą. To bardzo proste, wbrew pozorom. Trza tylko parę deko odwagi. I to działa.
No i to lepsze niż chowanie się w wygodnym cieniu negacji i szydery.
Moim zdaniem, oczywiście. Bo każdemu smakuje inna kuchnia, prawda.
Nie ze mną te numery, Panie Kolego.
Kota ogonem to sobie możesz odwracać wiesz, no, swojego lub ew. sąsiada.
Owszem, wystarczy być sobą.
To bardzo proste, wbrew pozorom.
Trza tylko parę deko odwagi.
I to działa.
No i to lepsze niż chowanie się w wygodnym cieniu negacji i szydery.
Moim zdaniem, oczywiście. Bo każdemu smakuje inna kuchnia, prawda.
s e r g i u s z -- 07.11.2009 - 17:12