…już sam pseudonim działa na mnie jak szklanka ciepłej wody z trzema łyżeczkami soli…
Zdarzyło Ci się może przeczytać coś Pani Łyżeczki? Wiesz, jedni wyrażają wrażliwość obrazkami, a inni słowami…
Ona jest z innej bajki niż Ty. I nie widzę żadnego, najmniejszejszego powodu, żeby jej sprawiać przykrość takim kretyńskim, bufonowatym komentem.
Jest parę innych nicków, które mógłbyś z szyderą skomentować. Nie ten.
Czuj się odwołany, Doc.
…już sam pseudonim działa na mnie jak szklanka ciepłej wody z trzema łyżeczkami soli…
Zdarzyło Ci się może przeczytać coś Pani Łyżeczki?
Wiesz, jedni wyrażają wrażliwość obrazkami, a inni słowami…
Ona jest z innej bajki niż Ty.
I nie widzę żadnego, najmniejszejszego powodu, żeby jej sprawiać przykrość takim kretyńskim, bufonowatym komentem.
Jest parę innych nicków, które mógłbyś z szyderą skomentować. Nie ten.
merlot -- 11.01.2010 - 00:28