To ja też pójdę spać, choć żaden tam ze mnie brunet. Jutro czwartek i kolejne niepewne odwiedziny w szpitalu.
Muszę kupić bilet pociągowy na piątek, odrobić pracę domową (nie wiem kiedy), pójść na posterunek i różne inne po drodze.
Życie ogólnie jest trudne jak mawia Najlepsza Szefowa.
Dobrej nocy Bażancie.
:)
No tak...
To ja też pójdę spać, choć żaden tam ze mnie brunet.
Jutro czwartek i kolejne niepewne odwiedziny w szpitalu.
Muszę kupić bilet pociągowy na piątek, odrobić pracę domową (nie wiem kiedy), pójść na posterunek i różne inne po drodze.
Życie ogólnie jest trudne jak mawia Najlepsza Szefowa.
Dobrej nocy Bażancie.
:)
Gretchen -- 04.02.2010 - 02:03