ładne:), czasem to dobro faktycznie tak na siłę się do nas pcha, a my je odpychamy (prawie) za wszelką cenę:) al;bo nie zauważamy, widząc tylko złe i zło wszędzie.
A co do trzynastek i trzynastego lubię, ale ja i nie tylko ja zauważyłem już jakiś czas temu, że pechowe rzecy zdarzają się nigdy 13-tego, a a12 albo 14-tego:)
A 134-tego w podstawówce przeszedłem dwa etapy różnych olimpiad przedmiotowych, dzięki czemu miałem wejście bez egzaminów do LO i nawet stypendium pół roku:), więc 13-tkę lubię.
Poldku,
fatum dobra?
ładne:), czasem to dobro faktycznie tak na siłę się do nas pcha, a my je odpychamy (prawie) za wszelką cenę:) al;bo nie zauważamy, widząc tylko złe i zło wszędzie.
A co do trzynastek i trzynastego lubię, ale ja i nie tylko ja zauważyłem już jakiś czas temu, że pechowe rzecy zdarzają się nigdy 13-tego, a a12 albo 14-tego:)
A 134-tego w podstawówce przeszedłem dwa etapy różnych olimpiad przedmiotowych, dzięki czemu miałem wejście bez egzaminów do LO i nawet stypendium pół roku:), więc 13-tkę lubię.
Ale wtedy w sumie mądry byłem, nie to co teraz:)
grześ -- 14.03.2010 - 10:48