Poczytałam sobie troszkę. Ujęła mnie pani dr. Błeńska. Piękna duchem kobieta.
Ale nie zgadzam się z tym jednym fragmentem jej wypowiedzi: “Lecz wiedzieli [trędowaci], że jak wrócą do swojej rodziny, do swojej wioski, to wszyscy będą się ich bać. Nawet teraz, gdy już wiadomo, że trąd można wyleczyć, strach jest silniejszy niż rozum.”
Całe jej życie jest zaprzeczeniem opinii o “strachu silniejszym niż rozum”. Ta opinia tylko świadczy o tym, że wiedza miejscowych na temat trądu była niewystarczająca. I dlatego, parafrazując Goyę, kiedy ich rozum spał budziły się upiory strachu i lęku.
Grzesiu
Poczytałam sobie troszkę. Ujęła mnie pani dr. Błeńska. Piękna duchem kobieta.
Ale nie zgadzam się z tym jednym fragmentem jej wypowiedzi:
“Lecz wiedzieli [trędowaci], że jak wrócą do swojej rodziny, do swojej wioski, to wszyscy będą się ich bać. Nawet teraz, gdy już wiadomo, że trąd można wyleczyć, strach jest silniejszy niż rozum.”
Całe jej życie jest zaprzeczeniem opinii o “strachu silniejszym niż rozum”. Ta opinia tylko świadczy o tym, że wiedza miejscowych na temat trądu była niewystarczająca. I dlatego, parafrazując Goyę, kiedy ich rozum spał budziły się upiory strachu i lęku.
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Magia -- 31.12.2011 - 11:11