z Oazą miałem do czynienia okazjonalnie w czasach mojej młodości. Wiele zawdzięczam temu ruchowi. Najważniejsze, co mnie ukierunkowało wewnętrznie i duchowo otrzymałem właśnie dzięki Oazie.
Zaś czytając Twój post, miałem wrażenie, że czytam wpis jakiegoś duchownego pogrążonego w wirze pracy w parafii. W której jest bardziej dla innych, nie odnajdując w tym siebie samego. Takie moje subiektywne odczucie.
A tak na serio, widzę, że jeszcze ktoś będzie pisał o duchowości na tekstowisku, więc miło.
Oski
z Oazą miałem do czynienia okazjonalnie w czasach mojej młodości. Wiele zawdzięczam temu ruchowi. Najważniejsze, co mnie ukierunkowało wewnętrznie i duchowo otrzymałem właśnie dzięki Oazie.
Zaś czytając Twój post, miałem wrażenie, że czytam wpis jakiegoś duchownego pogrążonego w wirze pracy w parafii. W której jest bardziej dla innych, nie odnajdując w tym siebie samego. Takie moje subiektywne odczucie.
A tak na serio, widzę, że jeszcze ktoś będzie pisał o duchowości na tekstowisku, więc miło.
Pozdrawiam.
************************
poldek34 -- 25.03.2012 - 21:40Drążę tunel.. .