W swoim komentarzu do GG nigdzie nie wyraziłam negacji związków Czerwonych Brygad z KGB. Zaproponowałam jedynie, aby GG zapoznał się z drugą stroną medalu, pozostawiając Mu pełną dowolność w tym względzie.
Problem w tym, że żeby móc o czymś dyskutować wypadałoby mieć nie tylko jakąś wiedzę na dany dany temat, ale też wiedzę obejmującą możliwie pełne spektrum zagadnienia a nie tylko jedną/własną stronę barykady. Dlatego też nie dyskutowałam; zgłosiłam swoje “ale” zwracając uwagę na kilka aspektów, na które – moim zdaniem – pan GG nie zwrócił uwagi.
Dlatego też, byłabym zobowiązana, gdyby zaprzestał Pan wkładania w moje usta “oczywistych oczywistości”, których nigdy nie wypowiedziałam. Tym bardziej, że w materii manipulacji tzw. “służb” nic nigdy taką “oczywistą oczywistością” nie było, nie jest i raczej nie będzie.
Panie Jerzy
W swoim komentarzu do GG nigdzie nie wyraziłam negacji związków Czerwonych Brygad z KGB. Zaproponowałam jedynie, aby GG zapoznał się z drugą stroną medalu, pozostawiając Mu pełną dowolność w tym względzie.
Problem w tym, że żeby móc o czymś dyskutować wypadałoby mieć nie tylko jakąś wiedzę na dany dany temat, ale też wiedzę obejmującą możliwie pełne spektrum zagadnienia a nie tylko jedną/własną stronę barykady. Dlatego też nie dyskutowałam; zgłosiłam swoje “ale” zwracając uwagę na kilka aspektów, na które – moim zdaniem – pan GG nie zwrócił uwagi.
Dlatego też, byłabym zobowiązana, gdyby zaprzestał Pan wkładania w moje usta “oczywistych oczywistości”, których nigdy nie wypowiedziałam. Tym bardziej, że w materii manipulacji tzw. “służb” nic nigdy taką “oczywistą oczywistością” nie było, nie jest i raczej nie będzie.
Magia -- 02.12.2012 - 14:24