Kobieta przyznaje się do lewicowości, a myśli. Coś tu nie gra. :)
Pozdrawiam
Myślenie nie boli! (Chyba, że…)
Panie Grzesiu!
Kobieta przyznaje się do lewicowości, a myśli. Coś tu nie gra. :)
Pozdrawiam
Myślenie nie boli! (Chyba, że…)
Jerzy Maciejowski -- 01.08.2013 - 21:33