Panie Piotrze!

Panie Piotrze!

GadajacyGrzyb

@JM
1) Tak, ale większość ludzi spożywa kminek bez problemu. Narkotyki natomiast szkodzą każdemu kto je zażyje.

Był czas, gdy zażywałem alkoholu i nikotyny. Problemy zdrowotne mam, ale są niezwiązane z zażywanymi wcześniej narkotykami. :) Zatem Pańska teza o powszechnej szkodliwości narkotyków została obalona. (Wystarczy pokazać jeden przykład przeczący tezie, by obalić dowód.)

2) W klasie były dzieci różne. Ćpały natomiast niemal wszystkie. Ta dwójka najwyraźniej wyniosła z domu mocniej ugruntowane wzorce, albo zwyczajnie bardziej bała się “starych”.

Właśnie chodzi o to, że dzieci ulegają pokusie zależnie od wzorców w domu. Strach przed „starymi” to dobra wymówka przed kolegami, ale fałszywa przyczyna zachowania. Jeśli „strach” jest uwewnętrzniony, to znaczy, że wzorce działają prawidłowo. Większość rodziców popełnia błędy wychowawcze. Jeśli mimo to niektórzy z nas wyrastają na przyzwoitych ludzi, to nie jest to zasługa szkoły, tylko szczęście lub łaska boska, zależnie od światopoglądu.

3) Szkoła ma uzupełniać i podtrzymywać wychowanie domowe, a nie je zastępować. Jak napisałem – dom i szkoła mają być w stosunku do siebie komplementarne.

Szkoła może robić co jej się żywnie podoba. Szkoła nie ma instrumentów wychowania. Wychowywać może tylko człowiek, bo tylko on może być wzorcem osobowym. Instytucja na wzorzec się nie nadaje. :)

4) Alkohol jest kulturowo oswojony, to duża różnica. Natomiast w Holandii legalizacja trawki przyczyniła się do klimatu przyzwolenia również na ciężkie narkotyki na czym skorzystała przestępczość zorganizowana, co skutkowało wszystkimi patologiami jakie się z tym wiążą.

Z tego, że alkohol jest akceptowany kulturowo, nie wynika, że nie jest narkotykiem. Są kultury, w których akceptowane było opium czy haszysz. Gdyby zalegalizować również twarde narkotyki, to czym zajęłaby się przestępczość zorganizowana?

Na analogicznej zasadzie liberalny stosunek do prostytucji i sutenerstwa wydatnie przyczynił się do rozwoju handlu “żywym towarem”.

Prostytucja, to najstarszy zawód świata. Handel żywym towarem istniał „od zawsze”. Jaki wpływ na to ma mieć mniej lub bardziej restrykcyjna polityka względem sutenerów? Proszę się zastanowić nad racjonalnością Pańskich argumentów. :(

pozdrawiam

Gadający Grzyb

Ja również pozdrawiam

Myślenie nie boli! (Chyba, że…)


Podziel się śmiercią By: GadajacyGrzyb (7 komentarzy) 29 maj, 2014 - 20:41