Po prostu, zwrot „od poczęcia, do naturalnej śmierci” jest absurdalny w odniesieniu do człowieka. Negowanie doniosłości aktu narodzin jest swojego rodzaju dehumanizacją człowieka, ale to nie mój problem, tylko obrońców życia niedorobionego. To nie jest łapanie za słowa, tylko zwalczanie szkodliwego poglądu na naturę człowieka.
Panie Piotrze!
Po prostu, zwrot „od poczęcia, do naturalnej śmierci” jest absurdalny w odniesieniu do człowieka. Negowanie doniosłości aktu narodzin jest swojego rodzaju dehumanizacją człowieka, ale to nie mój problem, tylko obrońców życia niedorobionego. To nie jest łapanie za słowa, tylko zwalczanie szkodliwego poglądu na naturę człowieka.
Pozdrawiam
Myślenie nie boli! (Chyba, że…)
Jerzy Maciejowski -- 13.06.2014 - 00:11