Laeniu

Laeniu

Wyobraź sobie:
Siedzi sobie pod wierzbą taki przybysz z Afryki.
Rozanielony suszy zębiska, delektuje się pomidorem z potasem.
Dobrym, bo polskim…
A tu nagle bzzz… Błonkoskrzydły komar! Dziabie go z zaskoczki…
I co?
Kaplica!

Pani Aneta nie pojmuje, że uchodźców nie przyjmujemy ze względów humanitarnych.
Po prostu nie mamy dla nich leków.


Inspirator By: scroll (26 komentarzy) 27 kwiecień, 2017 - 21:52