Tak sobie czytam, czytam co pisze Mad Dog:
“To jest cos, co wczesniej mowilem m.in Majorowi- publicznosc Saloonowa i TXT to jednak dwa rozne targety.
Tam mozna pisac pod publiczke i bardzo plytko.
Tu juz to nie przechodzi. Po prostu.”
A potem czytam mad dogowe wpisy
“No dobra.
Proszę o przysługę.
Głosujcie na mojego blogaska w konkursie “Blog roku 2007”
Głosowanie odbywa się drogą SMSową.
Ważne jest, że pieniądze uzyskane tą drogą zostaną przekazane na cel dobroczynny.
A przy okazji polączycie przyjemne z pożytecznym.
No, a teraz formalności, czyli spam, jaki otrzymałem od organizatora konkursu:
Jak głosować? Każdy blog biorący udział w Konkursie posiada swój unikalny numer. ———————————————————————————————— Numer bloga to A02555 ———————————————————————————————— Jeśli chcesz zagłosować na wybrany blog, to prześlij SMS na numer 71222 w treści SMS podając numer konkursowy tego bloga
Z góry dzięki za włosy. Eeee…głosy.
Albo
“Niby dziki kapitalizm.
Niby każdy czeka, by zająć czyjeś miejsce.
Innymi słowy wygryźć.
Jednak solidarność zawodowa i świadomość tego, że “wszyscy jedziemy na tym samym wózku” sprawiła, że “we stand united”.
Czy wyobrażacie sobie coś takiego u nas.
A przecież to tylko strajk amerykańskich scenarzystów…”
I plakacik z napisem: “Solidarity with writers. Strike untiltedholywood.com”
Albo
“Babinka dla grzesia
A tak se pierdykłem.
A grześ lubi Almodovara filmy.
A wiadomo, że Penelopa, żona Odysa to Almodovara jest.
A szukałem fajnej dziouchy na dobranoc.
A to se wybrałem Penelopę właśnie.
A zatem będę dawał dziouchy na dobranoc.
A co wieczór.
A lbo i nie.
A sam nie wiem.
A se zobaczę.”
I zdjęcię z Penelopą Cruz
Albo czytam tytuły: „Wyborcza dała dupy” „Niedzielne dupajasiu
To chyba tyle w sprawie różnych targetów, płytkiego pisania i magii miejsca.
A teraz sprawa ważniejsza. W salonie pojawił się Free Your Mind, co widać wywołało pewną konsternację wśród tekstowiaków, w tym również moją. To otwarty umysł (aż do przeciągów) wyraźne swym profilem odstaje od tekstowiska, czy przynajmniej od jego większości. Dlatego tym bardziej proponuje nie napadanie na niego gromadą, obsmarowywanie go naszą miłością, tylko dlatego, że nie jest on z naszego towarzystwa i reprezentuje tą swoją naiwną pisiorkowatość. Jak pokazało praktyka zagrożeniem dla salonu nie jest trolling ani chamstwo, ale może nim być właśnie to co powszechnie nazywa się towarzystwem wzajemnej adoracji. Jesteśmy społecznością dość zżytą i to właśnie daje tę magię miejsca (a nie jakieś głębokie wpisy o babinkach dla grzesia). Jeśli więc ktoś, kto tu wchodzi musi się mierzyć z całą gromadą tych naszych „bytów wymiennych” podobnie świat postrzegających (w różnych odcieniach, ale barwach podobnych) to zasługuje na szacunek i taryfę ulgową.
Nie róbmy drugiego salonu, tyle że przegięciem w drugą stronę
A swoją drogą ciekawe jak się FYM będzie tłumaczył wyznawcom, że tekstowisko to nowa V kolumna WiN-u.
P.S. Jutro idzie pierwsze wyzwanie na pojedynek, Jarecki zamiataj izbę konfederaci się będą pojedynkować.
komentarze
Cieniutko
No ale niech ci bedzie “dupajasiu” na zdrowie.
I`m sexy motherfucker!
Mad Dog -- 27.01.2008 - 20:56dupajsiu, babinka dla grzesia
aktorka porno skończyła karierę, a na tekstowisku nie można pisać płytko bo to nie przejdzie, he, he.
Zejdz na ziemię, bo się zabijesz o druty telegraficzne.
na zdrowie
galopujący major -- 27.01.2008 - 20:59a po co, jak mi w chmurkach dobrze?
I`m sexy motherfucker!
Mad Dog -- 27.01.2008 - 21:01GM, czepiasz się,
Mad pisze pierdółki, ale np. napisał niedano dłuższy tekst o ,,Katyniu” Wajdy, napisał tekst ,,Poniedziałek: cąłkiem niedanwo.
On pisze kilka tekstów w tygodniu rzetelnych, kilka takich ot, sobie.
No czemu nie?
Ja takich tyż trochę napisałem,w tym na TXT kilka, takich bzdurnych.
Co do FYM-a, to wiesz, więcej zależy od niego.Niz od tekstowiczów. Poza tym wiesz, nie powiedziałbym, ze wszyscy tu są az tak jednorodni. Dla mnie TXT tak samo jak S24 jest skrzywione na prawo, tyle, że prawaki co tu sa, piszą tak, że ja ich czytam z przyjemnością.
grześ -- 27.01.2008 - 21:06Ale jesli chodzi o poglady, to mi daleko do większości tu, choć ich uwielbiam czytać.
Zresztą widac już, że tu kłótnie i to ostre się zdarzały, no i zFYM-em tyż będą, chyba, że będzie jak w S24 chciał byc guru dla owieczek swych, a myślących inaczej olewac lub wycinać.
To wtedy nie szkoda mi, jak bedzie mu ktoś dowalał.
P.S. Co do tytułów, to Mada są słabe, no, ale nie przekoansz mnie, że tytuł ,,Z dedykacją dla Mad Doga” jakiś dobry jest.:)
grzesiu
ale zobacz jak się na nim wyżywają wszyscy pod ostanim wpisem, tyko dlatego,że nie od nas
galopujący major -- 27.01.2008 - 21:09nie wyżywają, a kpią
bo potraktował TXT jako kolejne pole ewangelizacji, w dodatku z wybieraniem sobie komu odpowiadać, a komu nie. I tyle.
Jako kolo, który drze łacha ze wszystkiego i wszystkich, straśnie poważny się w tem temacie zrobiłeś.
A widzisz, to w obie strony działa.
I`m sexy motherfucker!
Mad Dog -- 27.01.2008 - 21:14Mnie dobudzili, zza pieca wyciągnęli
Kto się będzie bił? Kto z kim? Major z Dogiem?
Chyba nie Grzesio?
jacek [dot] jarecki63 [at] gmail [dot] com
Jacek Jarecki -- 27.01.2008 - 21:21mad dog
Tylko, że co innego drzeć łacha gdy się jest samemu w salonie i jedzie cię za to masa prawiczków, a co innego gdy wpada prawiczek do twojego salonu (nomen omen) a ty go wyśmiewasz z kilkoma kumplami.
To tylko kopanie słabszego takie kpiny, ja tego nie kupuje, bo to za łatwe, takie czyste sekciarstwo.
No i tylko robi się wiochę tekstowisku, miejscu gdzie Mad dog znalazł magię, czarnoksiężnika z Oz i dupeczkę dla grzesia
Jutro Jarecki będę wyzywał na pojedynek, izbę sprzątnij i myszy wygoń
galopujący major -- 27.01.2008 - 21:23JJ
Eeee tam zaraz bił:-D
I`m sexy motherfucker!
Mad Dog -- 27.01.2008 - 21:25GM
Magia jest fajna, czarnoksiężnik jest zajebisty. A o dupeczkę dla Grzesia widzę zazdrośnyś.
Myslałem, że bardziej mi pociągniesz.
Ale staraj się, może kiedyś się uda.
Postaram się w najblizszym tygodniu dostarczyc ci troche amunicji, bo widze, ze sam to ty cieniutko strzelasz, oj cieniuuuutko…
Dobra, ide sie kąpać.
Baw się dobrze na txt.
I dzieki wielkie- dobrze wiedziec, ze ma sie wiernego czytelnika, ktory poswieca swoj czas by wyszukiwac co gorsze kawalki pisane z durnoty.
No ale to twoj czas.
I`m sexy motherfucker!
Mad Dog -- 27.01.2008 - 21:31płytko
nie znaczy głupio …
tak sobie myślę ... poza tym człowiek ucieka przed różnymi zjawiskami, ludźmi, a oni kurde jak jakiś pierdolony Michael Myers zawsze wylezą zza winkla, tak po prostu żeby było ciekawiej …
nawet taka napierdalanka pod postem o polskim antysemityzmie to był zupełnie inna napierdalanka niż na salonie …
a teraz jak już jest tu ten trefniś (copyright by A .F. Kleina) to się zaczną pewnie podjazdy, delety, wojenki, podziały, obozy, podobozy, kliki itp.
to szczury znoszą dżumę
w sumie nie mam prawa robić nikomu wyrzutów że tu się takie typy pojawiają ... po prostu chyba zleję kolesia czystą obojętnością
“...mama anarchija, papa stakan partwiejna!”
Docent Stopczyk -- 27.01.2008 - 21:47Docent ja go zlałem w salonie
zleje i tutaj, po co mi kłótnie z Marylą czy FYMem.
Mad dog- walnąłeś komencik jak dziś Galba u mnie, strasznie jesteście przewidywalni
P.S. Nie myśl o Penelopie w wannie bo sobie łokcie poobcierasz.
galopujący major -- 27.01.2008 - 22:27No dobra, no i?
Szkoda, ze nie przewidziales tego komentarza, zanim go wpisalem.
I`m sexy motherfucker!
Mad Dog -- 27.01.2008 - 22:31echhh
...
galopujący major -- 27.01.2008 - 22:35gmaj
nie pojmujesz o znaczy płytko?
można dla jaj napisać, gówno że Michnik to żyd i Tusku to złodziej a zaraz zwali ci się gromada zachwyconych.
I z drugiej strony, choćby ktoś napisał coś naprawdę wartościowego (np z początku było tak z Jadczykiem, często jest z hazelhardem) to nikt na to nie zwróci uwagi
pozdro
Sir H. -- 27.01.2008 - 22:40Hamilton
ale to płytko nie płytko nic nie ma do magi miejsca. Można mieć magię pisząc płyciutko, bo magia i głębia to dwa odrębne światy
galopujący major -- 27.01.2008 - 22:57gmaj
z Madem to wiesz: licencia poetica
a pojedynek to z kim i kto w końcu?
Sir H. -- 28.01.2008 - 00:17Major
Na zakonczenie tej fascynujacej dyskusji powiem tak: – budujesz swoja pozycje ostatnimi czasy kosztem innych; swoim pisaniem nie wnosisz kompletnie nic kreatywnego- chyba, ze za takie uznac zdzieranie łacha z innych. Bo nie zauwazylem, bys przedstawil jakies propozycje. A zatem idziesz na łatwizne, a to jest powiedzmy, takie sobie. – jak widzisz, pisze jak pisze, a w swoich propozycjach biję cię na głowę. No tak już jest i to jest weryfikowalne. Możesz sobie wrzucac milion kpinek, a i tak to nie zmieni faktu, ze kreatywnie to ja biję ciebie. – waliłes nie tak dawno w Nicponia. Tylko dzieciaku sęk w tym, że ten redneck tu, na txt, proponuje jakies drogi wyjscia wg niego najlepsze. Ty nie proponujesz nic. Robisz sobie jaja i lecisz na najpłytszym z mozliwych poziomie.
Krotko mowiąc, odpierdol się.
Bez odbioru.
I`m sexy motherfucker!
Mad Dog -- 28.01.2008 - 11:03kurde, no nudni jesteście wszyscy
to znaczy wy dwaj z tymi swoimi tekstami zajobistymi do siebie:)
grześ -- 28.01.2008 - 12:37Pzdr
grzesiu
Mnie sie po prostu juz nie chce odpowiadac na te zaczepki dla samych zaczepek, no. Dlatego rzeklem: “na zakonczenie…”
I tak to potraktujmy, ok?
I`m sexy motherfucker!
Mad Dog -- 28.01.2008 - 12:51mogę jeszcze ja 3 grosze? mogę...
mi się [IMHO] zdaje, że gmaj po propozycji Paliwody oklapł zdeka. jak czytam jego ostatnie teksty, to mam wrażenie, że brodzę w melasie. są po prostu ciężkie. ja nie wiem na ile to jest próba wejścia w koleiny GazPola, a na ile jakiś kryzys/niemoc, ale ta obrona Closed Minda, który z żadnym chamstwem, póki co, się jeszcze tutaj nie spotkał, jakby potwierdza wariant pierwszy.
tak zupełnie na marginesie to współczuję gmajowi tego pisania do GazPola, bo to wybryk Paliwody i to gmaj będzie (no raczej) zabaweczką szefa działu opinii, którego megalomania jest rozdęta do granic możliwości
dostać taką propozycję od Wierzbickiego [kiedyś] ... ale od Paliwody? [teraz i po tym jak pokazał jaki ma do samego gmaja stosunek] ... nie wierzę w szczere intencje tego człowieka. bycie listkiem figowym PPP nie jest przyjemne zważywszy co pod nim się kryje …
ale jak mówi stare przysłowie pszczół: “nie moje majtki nie mój cyrk”.
pozdrawiam wszystkich Polaków
“...mama anarchija, papa stakan partwiejna!”
Docent Stopczyk -- 28.01.2008 - 13:58mad dog
Bić na głowę to ty możesz kolegów z Onetu na wklejki, kreatywny to ty byłeś, ale też nie za olaboga. Niedzielne pierdu, pierdu panienki na blogaskach, stoczyłeś się na samo dno blogowej szmiry, ciebie się nie da już czytać, bo akurat to, że aktorka porno skończyła karierę to sobie mogę wyczytać na pudelku.
Kim ty jesteś w sieci, ja walę kpiną, Azrael macha posty, Foltyn macha, Mireks macha, Chevalier macha komentarze, a ty co ? Walisz gruchę pod zdjęcie Penelope Cruz. To jest ta twoja kreatywność chłoptasiu. Puścisz jakieś kawałki ze swojej książki i co to ma być jakaś droga wyjścia? Chyba żeby skosić szmal.
Jakoś nie przypominam sobie ani jednej twojej dyskusji o proponowanych rozwiązaniach, zawsze siedziałeś cicho, morda w kubeł, pary, wiedzy nie starczało Coś tam mądralowałeś się o filmach, ale tak na marginesie pisanie o Inflitracji bez wspomnienia o pierwowzorze to mała kompromitacja.
A teraz podaj listę swoich propozycji rozwiązań
I najważniejsze nie męcz już mnie swoją obecnością
Docent- ja się z tym GaPolem nie podpalam, dzwoniłem tam trzy razy, nie zastałem Paliwody i już do niego dzwonić nie będe.
To on mnie prosił żebym ja u niego pisał, a nie na odwrót, więc mi się już dzwonienie znudziło.
galopujący major -- 28.01.2008 - 17:59Czy nie możecie się pojedynkowac jak ludzie?
Zamiast okładać się skarpetami z końskim nawozem?
Choćby o różnice między S24 a TXT?
Jak nikt nie zginie, zawsze jest ten plus, że post factum się przybija piątkę!
jacek [dot] jarecki63 [at] gmail [dot] com
Jacek Jarecki -- 28.01.2008 - 18:16>GM&MD
Co Was opętało do jasnej anielki? Nic tylko Terlikowskiego wezwać, żeby kropidłem pomachał i odegnał tego diabła co w Was wstąpił.
Delilah -- 28.01.2008 - 18:41Obydwaj należycie do moich ulubieńców i szlag mni trafia gdy widzę te Wasze pyskówki.
WSP Delilah!
Zapraszam do siebie, tam jest wyjaśnienie. Dopamina.
Andrzej F. Kleina -- 28.01.2008 - 18:45WSP Andrzej F.Kleina
Ależ byłam. Przeczytałam komentarze pod wpisem o płonącym TXT, niestety nie dopaminę lecz adrenalinę we krwi poczułam po lekturze. I chyba zrobię z tego uzytek.
Delilah -- 28.01.2008 - 19:02