Dziś, w rocznicę żydowskiego powstania w warszawskim gettcie wklęję swój stary tekst.
Cóż mógłbym więcej na ten temat powiedzieć?
Opisane, niżej, miasteczko to Bobowa.
Żydzi zaczynają do niej zaglądać.
Odnowili kierkut i grób tamtejszego cadyka. Odbudowali bóżnicę.
Tyle, że i tak są martwe.
Najstarsza żydowska jesziwa, właśnie z Bobowej, żyje i uczy, nadal, w Nowym Jorku.
Mój ojciec, zbudował żydom pomnik, na miejscu zdewastowanego przez szwabów kierkutu, w jednym z mazowieckich miasteczek.
Ja mogę tylko, ku pamięci, zawiesić wspomnienia po zamordowanym świecie w internecie. Dobrze, że choć to zdążyłem.
http://www.kirkuty.xip.pl/bobowa.htm
———————————————————————————————————————————————————-
Strzelanie do wielkanocnych zajęcy
Jakiś czas temu pojechałem po długiej niebytności, razem z ojcem, do jego rodzinnej miejscowości.
Oprowadzał mnie po ścieżkach swojego dzieciństwa i młodości.
Kiedy mijaliśmy drogę na odświerzony kierkut, a potem stojącą nieopodal starą drewnianą szopę, opowiedział mi następującą historię.
-Tą dróżką chodziłem do szkoły w osadzie, w czasie likwidacji getta, do szkoły odprowadzał mnie ojciec, twój dziadek. Ta szopa była granicą żydowskiej dzielnicy.
Żydzi stali w kolejce z jednej strony szopy, przeprowadzano ich po kilkoro na drugą stronę i tam zabijano strzałem w tył głowy. Ojciec brał mnie za rękę i kazał odwracać głowę, ale i tak widziałem. Z jednej strony stoją w kolejce jak po chleb, ci żywi, a z drugiej leżą już martwi. Ci sami. To trwało kilka dni, i ojciec przestał mnie tamtedy prowadzać, aż do końca mordów.
Następnego roku, wiosną, koło Wielkiejnocy, idąc do szkoły zobaczyłem jak dwóch granatowych prowadzi Żyda, minęli mnie i poszli w kierunku kierkutu. Ten Żyd nie był już w chałacie, ale w jakimś obdartym ubraniu, cały zarośnięty i brudny, łapczywie pożerał kawał chleba. Nagle słyszę krzyk, odwracam się i widzę jak on biegnie przez podrośnięta oziminę, padają strzały, dostał.
Po trzech dniach poszliśmy z chłopakami z klasy na kierkut, leżał tam jeszcze, obdarty do naga. – A ci policjanci, pytam. – Jednego znałem, po ’45r zwiał na zachód. – Jak się nazywał, pytam? – A po co ci wiedzieć, zresztą może już przekręcę nazwisko. – No dobra, ale jak się nazywał, tutejszy był?
-Tak tutejszy, z jego córką po wojnie w jednej ławce siedziałem, on zwiał ale rodzina została.
Tak 12-letni chłopak zapamiętał jedną z Wielkichnocy w latach czterdziestych. Kiedy do ludzi można było strzelać jak do zajęcy.
Jest rok ’81. Do innego miasteczka przyjeżdża delegacja Żydów z Izraela, z ziomkostwa tej miejscowości. Przywożą dar od pierwszego premiera i twórcy Państwa Izrael, Bena Guriona dla miasta. Są to dwie złote pięcioróblówki. Ben Gurion je oddaje. Dzięki nim wyjechał do Palestyny. Dostał je od przyjaciela z podwórka, Polaka. Tamten nie żyje. Ben Gurion, stojąc nad grobem oddaje swój dług, miastu.
Ojciec obiecuje żydowskiej delegacji, że na miejscu nie istniejącego kierkutu powstanie pomnik gdzie spoczną prochy ze splantowanych, żydowskich grobów. Upamiętniający kilkusetletni pobyt izraelitów na tej ziemii.-
Potem jest stan wojenny. Budowa pomnika opóźnia się. Ale słowo się rzekło.
Pomnik powstał. Żeby było śmieszniej, to jego zdjęcia, trafiają do zainteresowanych, poprzez miejscowego księdza proboszcza, jadącego z pielgrzymką do Ziemii Świętej. Bo poczta jest kontrolowana.
Tak mi się to wszystko smutno przypomniało.
I połączyło.
Wielki Tydzień i Zmartwychwstanie, niemieckie żarty ze schorowanego papieża, takie z typową dla Teutonów lekkością podane. Wspomnienie rocznicy śmierci Jana Pawła, który w dzieciństwie z żydziakami w piłkę grał, a potem do bóżnicy poszedł. Niemca dyżurnego ,polskiego geja, zakładającego jakąś sektę, a traktowanego poważnie, przez poważnych ludzi, którzy zwyczajnie powinni mu twarz obić. Oświęcimskie, sowieckie kłamstwo, i jego polscy tłumacze. Z drugiej strony różni dziwni obrońcy polskości i negacji Jedwabnego.
I żółtego, jak kwitnące forsycje zajączka.
I tak sobie myślę, że mój stary, patrzący kiedyś bezradnie, jako dzieciak na strzelanie do ludzi, mógł zrobić coś pożytecznego aby zamazać , choć trochę tamten ponury obraz.
Tak.
P.S.
Tak sobie czasem myślę, czy to nie ten dziarski staruszek, kiedyś granatowy policjant, albo jego potomstwo, nie przysyłają nam tutaj swoich złotych myśli, z Australii albo Ameryki. Węszą żyda, wyzywają od PRL-czyków i ubeków. Pokazują swoją wredną mordę?
komentarze
Historia
aby oddać wszystką prawdę, trzeba wpierw wyrwać język nienawiści
MarekPl -- 15.04.2008 - 19:13Marek
Eh, piękny
czytany drugi raz tyż, choć jak to u pana i ostro trochę momentami, i gorzko.Emocjonalnie.
Ale prawdziwie i uczciwie.
A dziś polecałem gdzies w S24 stary tekst ,,Igielny”:), znaczy ten o marszach Żywych, tyż go mam w pamięci, jak jeszcze kilka o Powstaniu Warszawskim.
A piękny tekst o Zydach i Holocausie taki osobisty ukazał się dziś tu:
http://rannal.salon24.pl/70435,index.html
P.S. A właściwie dlaczego wszyscy rocznice obchodzą dziś a nie 19 kwietnia czyli w sobotę.?
grześ -- 15.04.2008 - 19:17W sumie dokładnie rzecz biorąc to rocznica dopiero za 4 dni .
Panie Grzesiu
bo wtedy żydzi obchodzą jakieś ważne święto.
Igła -- 15.04.2008 - 19:21Kuczki chyba.
I nie mogą wtedy świętować czego innego.
Igła
Wredna morda
To prawda, że Polacy nie byli aniołami i nimi nie są. W czasie wojny też różnie bywało. Nieraz bywało i tak jak pisze Igła. Tyle tylko, że w dzisiejszym dzinniku TVP 1 o godz. 19.30 słyszałem dwóch prezydentów Izraela i RP, którzy mówili o rocznicy wybuchu Powstania w Gettcie Warszawskim. Bohaterska walka o godność, bez szans zwycięstwa, pamięć o ludziach, którzy podjęli tę nierówną walkę itp. O tym, że to Niemcy byli katami i mordercami narodu żydowskiego, ani słowa. Dlaczego? Dlaczego pokazuje się tylko zbrodnie dokonane przez stronę polską, choćby miały one znaczenie marginalne, to przy tym milczeniu powstaje domyślne wrażenie, że ktoś konkretny te zbrodnie na Żydach musiał jednak popełnić. Jeśli znacząco się milczy, czyli sznuje się gospodarza, który teraz powinien przepraszać za polskie zbrodnie również w Gettcie Warszawskim. Tak to wygląda, tak to jest pokazywane. Wredna morda choćby tyko niewielu Polaków ma usprawiedliwić, zatrzeć ślad po dziś bardzo bogatych, wpływowych i cywilizowanych eurpejczykach jakimi są Niemcy. Zdaję sobie sprawę, że w tym kontekście mówienie o niemieckich zbrodniach jest jakieś takie niezręczne, niegrzeczne, a nawet niewiarygodne. Jak mogli tacy wspaniali, kulturalni i tak bogaci ludzie coś takiego zrobić? Nie sposób w to wręcz uwierzyć. Co innego jeszcze dzisiaj prymitywni nasi Rodacy, ci to napewno mogli coś takiego wykonać na gigantyczną skalę, a nie jak pisze Igła tylko w pojedynczych przypadkach popełniać tego rodzaju mordy na swoich współrodakach. Nie mieszkam w Australii, ani w USA. To tyle o zachowaniu proporcji i wskazaniu prawdziwych winowajców, którzy wywołali tę wojnę, podczas której mordowali wszystkich swoich przeciwników w pierwszym rzędzie Żydów, potem Polaków, Rosjan i wszytkich innych.
Podróżny -- 15.04.2008 - 19:44Bez nienawiści
W międzyczasie pokazały się inne komentarze. Daleki jestem od wszelkiej nienawiści do kogokolwiek. Naród niemiecki, zydowski , polski i każdy inny cenię tak samo. Nie mniej uważam, że nawet bez nienawiści tez trzeba mówić prawdę, ukazywać prawdziwe przyczyny, mocodawców i wykonawców masowych zbrodni, co nie oznacza wcale potrzeby pomijania tego, co napisał Igła.
Podróżny -- 15.04.2008 - 19:53Igla
Swieto Paschy Igla. Pesach. Wyjscie Zydow z Egiptu.
Borsuk -- 15.04.2008 - 20:35Kilka razy
Przepraszam za kłopoty, ale mój przestarzały komputer po prostu zawiesza się na TXT, próbując go uruchomić nie mam kontroli, ze on zawieszony, a jednak pracuje!! Stąd kilka razy ten sam tekst. Dziękuję za ich liczbową korektę.
Podróżny -- 15.04.2008 - 20:49Iglo
Tak jak napisal Borsuk – Pesach. Kuczki czyli Sukkot to na jesieni… W tym roku Pesach zaczyna sie 19 kwietnia – a to data wybuchu powstania…
xipetotec -- 15.04.2008 - 23:38Ale to przeciez nie jest istotne...
w kontekście tego tekstu… :)
Znaczenie maja wystraszeni ludzie stojacy w kolejce. Jak po chleb.
Uklony Iglo.
xipetotec -- 15.04.2008 - 23:48Xipetotec
To jest umiejętność czytania, w zasadzie odnalezienie słowa, w tym przypadku zdania, klucza.
MarekPl -- 16.04.2008 - 07:22Zgadzam się z Tobą.
Igle należy się miękka poduszeczka
Ukłony
PS
takich kolejek po śmierć było wiele.
MarekPl -- 16.04.2008 - 07:27Te najnowsze w tragicznej historii Europy na terenach, byłej już, Jugosławii
Nie lubię się wypowiadać pod takim wpisami. Zbyt badzo mnie bolą takie obrazy
Marek
To ciekawe, że
ciągle znajdują się chętni do strzelania w tył głowy.
Potem w zależności, czy wygrywają, czy przegrywają zostają bohaterami albo mordercami. Gniją w wiezieniach albo rządzą krajami.
Ciekaw jestem czego uczą młodych Izraelczyków o mordach w obozach Szabra i Szatila albo Serbów o Srebrenicy?
W Rosji NKWD-ziści trzymają palec na atomowym spuście a młodzież śpiewa im piosenki.
Igła -- 16.04.2008 - 07:39Igła
Igło - czapka z głowy!
Przejmujący tekst!
Podróżny się dopomina, Podróżny przypomina, Podróżny upomina…
Ja słyszałem w mowach Prezydentów słowa o dwóch flagach na terenie walczącego getta – polskiej i żydowskiej czy żydowskiej i polskiej, jeśli dla kogoś kolejność wymieniania ma detaliczne znaczenie.
Pozdrowienia i powodzenia
jotesz -- 16.04.2008 - 07:58Szanowny Igło
Uczą miłości do nienawiści
MarekPl -- 16.04.2008 - 08:12Marek
Wczoraj wróciłem z NL
Tam moja znajoma pracuje w domu pomocy społecznej.
Była niedawno u starej żydówki. Wszystko było fajnie do czasu gdy żydówka dowiedziała się, że moja znajoma jest z PL.
Znajoma dowiedziała się, że Polacy to antysemici, którzy mordowali żydów w czasie II wojny światowej.
———————————————————
Tak już poza tematem. Holendrzy bardzo narzekają na euro, powiedzieli mi wprost: zostancie przy złotówce.
Najbardziej są wku… na to, że rząd za nich zadecydował o Konstytucji UE. Mówią:
jacer -- 16.04.2008 - 08:52-myśmy głosowali w referendum przeciwko, a teraz rząd to zmienił i sam zadecydował. Tak nie można.
Świetny tekst, Panie Igło.
A święto, jak już napisali, Święto Paschy.
julll -- 16.04.2008 - 22:23Pani w Wiadomościach zaczęła lajfować od tego że obchody wcześniej, bo święto – tu musiała podłożyć sobie tekturkę pod oczy i przeczytać – Pesach.
Wiem, że to czepiactwo, ale mogła się nauczyć przed wejściem na wizję, bo to trochę żałośnie wyglądało, zwłaszcza w połączeniu z użyciem obcego słowa, jak jest polskie (chyba, że z jakichś względów winno się używać hebrajskiego?)
Mogła ale nie naumiała się
była oddana… może idei? Albo bezideowo, bo lubi na ten przykład
MarekPl -- 17.04.2008 - 08:06No to kiedy się pani miała naumieć? Się pytam
Kłaniam się