Jak zwykle militarnie zaczynam.
Taka fiksacja.
Otóż we wrześniu 1939r odpowiadając na apel radiowy nikomu nie znanego płk. Umiastowskiego wyszło z Warszawy dziesiątki tysięcy mężczyzn w wieku poborowym, którzy do tej pory nie zostali zmobilizowani. Ale nie tylko. Wyjechała Policja Państwowa, Straż Pożarna, administracja państwowa, wycofała się artyleria przeciwlotnicza.
Zostało natomiast i nie zostało zniszczone archiwum wywiadu polskiego. Dla Niemców.
Wszyscy ci, którzy posłuchali apelu Umiastowskiego mieli kierować się na wschód. Miały tam czekać na nich nowo formujące się na front jednostki i przysłowiowe karabiny. Czekały na nich Luftwaffe i Armia Czerwona.
Kilka dni po tym apelu wokół Warszawy zamknął się pierścień niemieckiego okrążenia.
Mam wrażenie, że znajdujemy się w podobnym momencie.
Kompletnej pustki połączonej z bezradnością i ( chyba ?) nadzieją.
Oglądam tv, słucham radia, czytam gazety, blogi.
I widzę, że rozum wyszedł.
I mam wrażenie, że wszystko już było.
I tylko apele wysyła nie Umiastowski ale jakaś Doda, Rokitowa, Palikot, Rymanowski, Cichopek.
W czasie kiedy kilka krajów, podobno bratnich, zamarza dosłownie i w przenośni, premier Polski wyjeżdża na narty a wicepremier tłumaczy publice, że chronią nas kontrakty gazowe.
Jacyś publicyści piszą coś gazoporcie ( ile razy można ? ). Politycy po raz kolejny twierdzą, że prace trzeba przyspieszyć, a jak szybko można pracować, żeby nic nie zrobić?
O ile premierowi nie chce się otwierać ust, to dobrze by było aby szef opozycji się zamknął, i to z pożytkiem głównie dla siebie.
W mediach króluje Palikot i panienki stojące na górce z widokiem na Gazę, mówiące że fajnie stąd widać i że tam musi być ludziom przykro.
Jakaś gruba jak piec Arabka wykrzykuje, że umiera z głodu a izraelskie ciężarówki wiozą pomoc humanitarną dla Palestyńczyków, których potem bombardują.
Papież wzywa do opamiętania i modli się o pokój dla Ziemi Świętej a jacyś brodaci imamowie twierdzą, że ten sam Bóg kazał im zabić wszystkich Żydów.
Owsiak jest samym złem dla popapranych nienawistników a dzieci które dzięki niemu żyją, nie żyją.
W kinach i tv pokazują filmy na których po 5 minutach zasypiam. Na wystawach księgarń widzę książki jakiejś ufarbowanej na srebrno pani, która chodzi na psychologiczne terapie grupowe, żeby potem je opisać i ich uczestników też.
Jacyś amerykańscy superagenci po raz kolejny, w pojedynkę, ocalają świat. Mogę się o tym dowiedzieć za jedyne 40 zł.
Których nie mam.
Codziennie RAZ opisuje co zrobił Michnik i jego sitwa, Michnik tymczasem nie robi nic. Sitwy są, choć ich nie widać ale czuć jak najbardziej.
Kolejni biskupi, okazuje się, spotykali się z agentami SB, którzy wedle Kiszczaka nie istnieli. A ks. Zalewski wydaje się kolejny raz bezradny i nienawistny. Może modli się za mało?
Na BBC pokazywali ostatnio ludzi, którzy żywią się tylko frytkami albo kurczakami ale nie chcieli uwierzyć, że frytki to te wykopane, brudne od ziemi kartofle a udziki i skrzydełka to z tej gdaczącej kury, którą się najpierw karmi, potem zabija, bebeszy i sprawia z piór.
Na czele Partii Demokratycznej i SDPL stanęli nowi liderzy których nikt nie widział i nie słyszał ani nie wie jaki jest ich stosunek do temperatury we wtorek w tramwaju linii 26. A co dopiero do sprawy dywersyfikacji dostaw gazu i energetyki jądrowej. A przecież oni mają ambicję bycia ministrami, senatorami i decydowania o naszym losie i Palestyńczyków też.
Nikt ich nie widział i nie słyszał, i to w czasach kiedy cycki Dody oglądały nawet przedszkolaki i to wiele razy.
Małysz znowu przegrywa a przecież tylu ludzi oparło na nim swoje kariery i zarobiło ciężkie miliony. Jak on może? Tymczasem przez kilkanaście lat jego kariery i całej tej małyszomani nie zbudowano w Polsce ani jednej skoczni narciarskiej.
W Celticu grają Polacy i Japończycy a w Arsenalu ani jeden Anglik. No może czasem?
Francję reprezentują murzyni, Ormianie, Arabowie, Berberowie i kto tam jeszcze?
Blogerzy robią zrzutkę na prezenty dla sierot, piszą o zakazanej historii, Jarecki będzie zastępował Rzecznika Praw Obywatelskich, Grześ z Rafałem piszą, że jeszcze ktoś kręci filmy ( podobno ciekawe choć co może być ciekawego w tym, że chłopak rzucił dziewczynę?) a ten któremu za te recenzje płacą pisze o polityce i matce Głowackiego.
Czasem usiłuję oglądnąć program – Słowo na Niedzielę.
I nic nie rozumiem.
Słowo utraciło moc.
Z mojego miasta wyszła Policja, administracja, Straż Pożarna.
Ja też wyszedłem.
Szukam karabinu.
komentarze
+
czy ja już mówiłem, że uwielbiam Igielne teksty?
Gorzkość połączona, ze złośliwością, rozczarowaniem, cynizm z zatroskaniem, hiperbola i przesada z prawdziwymi obserwacjami.
No, genialne:)
A Partia demokratyczna chce się znowu Unią Wolności nazywać, nie wiem, czy wiesz.
Ale w ogóle panie Igło, to pod tym się podpisuję, no, znaczy trafne, złosliwe i dobrze napisane:
“Owsiak jest samym złem dla popapranych nienawistników a dzieci które dzięki niemu żyją, nie żyją.
(...)
Codziennie RAZ opisuje co zrobił Michnik i jego sitwa, Michnik tymczasem nie robi nic. Sitwy są, choć ich nie widać ale czuć jak najbardziej.
Kolejni biskupi, okazuje się, spotykali się z agentami SB, którzy wedle Kiszczaka nie istnieli. A ks. Zalewski wydaje się kolejny raz bezradny i nienawistny. Może modli się za mało?
(...)
Na czele Partii Demokratycznej i SDPL stanęli nowi liderzy których nikt nie widział i nie słyszał ani nie wie jaki jest ich stosunek do temperatury we wtorek w tramwaju linii 26. (...)
Nikt ich nie widział i nie słyszał, i to w czasach kiedy cycki Dody oglądały nawet przedszkolaki i to wiele razy.
(...)Grześ z Rafałem piszą, że jeszcze ktoś kręci filmy ( podobno ciekawe choć co może być ciekawego w tym, że chłopak rzucił dziewczynę? )(a to jest w ogóle piękne to spostrzeżenie:))
grześ -- 11.01.2009 - 11:25Igło
Nie szybciej będzie poszukać maczugi, czy chociaż kija?
Pozdr.
Pijany Inkwizytor -- 11.01.2009 - 13:09Eee tam, Panie Iglo,
starzejesz się Pan i tetryczejesz.
Zawsze tak bylo, tylko z różnym natężeniem. Najlepiej powodzilo się krajom, gdzie ten poziom byl najniższy.
Ale potem to się wyrównywalo, bo bilans musi wyjść na zero: jak gdzieś jest lepiej, to gdzieś indziej musi być gorzej. Inaczej szlag by ten świat trafil, jakby wszędzie bylo dobrze. Kto by to wytrzymal? Wszędzie sami mądrzy i bogaci.
Odbieram Pański tekst jako chęć określenia dopuszczalnego poziomu normalności, o przyzwoitości nie wspominając.
Milego popoludnia życzę
abwarten und Tee trinken
Lorenzo -- 11.01.2009 - 13:34Panie Lorenzo
Fakt starzeję się i gorzknieje.
Zbyt mało nadziei i protestantów o czym pan sam wspominałeś.
O protestantach.
I dlatego teraz, jakiś s-syn z ogólnopolskiej gazety, który brał przez naście lat wierszówki za pisanie o Małyszu, teraz może sobie pozwolić pisząc o nim pogardliwie – ten protestancki dekarz z Wisły.
I czy ten sposób wzajemnego się traktowania, siebie wzajem i kraju, przez takich chamów, dotyczy tylko mistrza, który najlepsze lata ma po prostu za sobą?
Igła -- 11.01.2009 - 14:34Dołujące teksty na TXT dzisiaj
Najpierw Igła, potem Mad Dog.
Dymitr Bagiński -- 11.01.2009 - 15:30Rzeczywiście nie da się już na to patrzeć. Sitwa kręci lody bez żadnej żenady już. Kto zarobi na ostatnich p-pożarowych przepisach, czy nie pewien strażak z kręgów władzy?
Panie Grzesiu
Pańska sympatia jest jak zawsze miła.
Igła -- 11.01.2009 - 16:28Pamiętaj jednak, żebyś nie ufał nikomu, szczególnie ideologom i fanatykom.
Na końcu zawsze czyhają zdrada i interesowność.
Panie PI
Każde narzędzie jest dobre, do rozbicia głowy hydry.
Igła -- 11.01.2009 - 16:29Panie Dymitrze
Toć pan sam to widzisz, więc co tu tłumaczyć?
Igła -- 11.01.2009 - 16:30Panie Igło
Tekst przedni, choć jedynie czarne barwy w nim dostrzegam.
A ja od dawna jestem przekonany, że rzeczywistość ma także inne kolory i półtony.
Ale Pana poetyka rządzi się swoimi prawami. Dlatego taka dobra jest.
;)
Pozdr
RafalB -- 11.01.2009 - 16:46