Wróg od zachodu! Na wały! Na wały! Kto tu postawił koszyk?
Człowiek niebywały w boju, co prochu nigdy, chyba w fajerwerkach
nie wąchał, nagle pędzi do lusterka i przed lusterkiem sobie
pytanie zadaje: Co było pierwsze, kura czy też jaje?
Dylemat dylematem, lecz już go porywa na wały ludzka rzeka
Że mało strachliwa, że zbytnio jest beztroski ten tłum narodowy?
A od czego wodzowie, ci już zagradzają
dostęp na wały- Czemuż nas tak mało? – jenerał nasz rozpacza
i wśród błota klęka. Tłustym placem na siebie wskazuje i pyta:
Czemu nie mamy ducha jak nasi dziadowie?
I niezręcznie dodaje:
W sobie!
Chorążowie chorągwie rozwijają białe i pospiesznie je wronią
wstążkami czarnymi, że niby jakieś były nadzieje zwycięstwa,
lecz z powodu, że naród popadł w relatywizm
już pogrzebane na wieki, na amen!
I kat nam świeci z popiołu, nie diament.
Strachu! Bójmy się, groźni nadchodzą wrogowie! Tradycję
chrońmy, bo cóż nam zostanie,
jeśli damy zbezcześcić studnię narodową
Osiemnasty wiek w głowach, Targowica, kosy
Czuby, szable, męczeństwo – czegóż więcej trzeba?
Purpurat dopowiada:
By dostąpić nieba!
Harmat nie ma, brąz cały poszedł na pomniki, a proch zamókł – dodaje – takie są wyniki mojego zarządzania, i tylko się śmieje, przeklęty zbrojmistrz
I tak każdy już swoje nieporządki chwali,
niedołęstwo wynosi i wieńcem się mai tryumfalnym na przyszłość,
że resztki ocali
substancji narodowej, czyni się wspaniałym
na jutro,
choć dziś sroma
choć dziś oczy wznosi i łzę
na swoim tłustym rozmazał pulasie
Jutro Herosem! Wszystko w swoim czasie!
Niepostrzeżenie wyłażę na wały
by oszacować wroga siły i zamiary
groźne rozpoznać
Widok stąd wspaniały
Widzę jak dwóch niemrawych chłopów krowę wiedzie
Widzę faceta w samych majtkach na rowerze.
Widzę ładne dziewczyny całkiem rozebrane pod staropolską wierzbą
Wśród nich jak atrament czarna, murzynka piersią dokarmia bobasa.
Choć damy rozebrane, bobas na golasa! – a to rzecz inna i godna uwagi
Jeszcze brodaty Angol w golfie, znać że mason.
W taki upał a w golfie? Oj, nadchodzą czasy!
Jeszcze Niemiec opity w rowie nogi moczy.
Na głowie mokrą sobie chusteczkę położył
Dla pamięci jej rogi związał na supełki.
Włoch włochaty gra radiem i śpiewa operę.
Zgroza!
komentarze
Jacek
Kto tu postawił koszyk?
No cudne, na wałach koszyk, z pyrami? czy może ze święconym?
A jeżeli koszyk pusty, to jaka to aluzja?
Całusy od żonki.:D
Alga -- 25.03.2008 - 21:29Zgroza i Trwoga
ehhh.. pojechałeś po bandzie ;)
s e r g i u s z -- 26.03.2008 - 00:03Sergiuszu
Pojechałem i spadłem z tej bandy.
Jacek Jarecki -- 26.03.2008 - 06:24Ale musiałem tak zakończyć sprawę.
Jakoś tak.
Pozdrawiam.
Iwonko
Ooops.
Jacek Jarecki -- 26.03.2008 - 06:26Zawsze się potknę o jakiś koszyk albo zahaczę rękawem o klamkę.
I to mnie wkurza.
:P
Jacku
i jak tu prozą skomentowac poezje? szans nie dajesz, nie dajesz… i dobrze.
Griszeq -- 26.03.2008 - 10:09Griszegu
Takiś cwany?
Jacek Jarecki -- 26.03.2008 - 19:17Nie przejmuj się, to nie poezja ino wierszowany blog o tych co mnie ciagle czyms straszą i to po to akurat, abym ich popierał.
A ja się nie boję i ich p…ę!
O!
Jacek
straszą nie straszą, pewnie po prostu do Ciebie nie mówią. tak się złożyło, ze pod konserwatyzmem Ty i oni sie podpisujecie, choc zupełnie inaczej go widzicie.
w polityce, gra się takimi kartami, na jakie pozwala przeciwnik. trudno rozkladac piony na szachownicy, gdy przeciwnik zamierza szachownica okladac Cię po łbie.
nie tlumacze prezydenta ani pis, bo mi z nimi nie po drodze. ale wiekszosc obywateli tego kraju na przyklad raczej nie jest sklonna przyjac rozwiazan dotyczacych legalizacji zwiazkow partnerskich, obowiazujacych w hiszpani czy holandii. i warto jest zaznaczac odrebnosc naszego prawa w tym zakresie i wskazywac, ze nie bedzie absolutnie zgody na ingerencje prawa wspolnotowego w tym zakresie. ja mam osobiscie liberalniejsze podejscie, ale zyje gdzie zyje i z wola wiekszosci zgodzic sie musze.
czesc mieszkancow ziem zachodnich, z powodu zaniedban panstwa, czuje sie zagrozona we wlasnych domach. i nalezy żadać od sąsiadow jednoznacznego określenia stanowiska – albo zaczac liczyc straty, wspierac powiernictwa polskie, budowac “centrum ludobojstwa, gdzie bedzie 10% wskazanego ludobojstwa swiatowego i 90% hitlerowskiego.
bo w suime chodzi bardziej nie o to, co się mowi, tylko jak sie mowi… a to przeciez zalezy od tego, do kogo sie mowi.
pozdrowka.
Griszeq -- 27.03.2008 - 12:20Griszegu
Konserwatystą to ja może i jestem, ale tak bardziej pod 16 wiek podchodzę.
Jacek Jarecki -- 27.03.2008 - 14:06Większość tego co się sprzedaje jako konserwy, mam za nowomodne wynalazki.
Zaczynając od nacjonalizmu, poprzez zapobiegliwe panowanie nad sumieniami obywateli a kończąc na władzy mediów.
Ja mam to wszytko za jeje.
Ukłony
Jacku
jest mi wygodniej mówic o mysli konserwatywnej niz prawicowej, bo prawica jako taka chyba w RP nie dziala, a rozni tacy co sobie gębe prawicowoscia wycieraja, to wlasnie sobie tylko gebe wycieraja. w dodatku partia umownie liberalna, jaka jest po, w takiej hiszpani robilaby za ultraprowicowa. stad ten konserwatyzm.
Griszeq -- 27.03.2008 - 15:00fakt – trudno mowic o konserwatyzmie, gdy nie ma co konserwowac, ale jakis okreslen używać trzeba.
w ramach wykpiwania kanserwatyzmu czesto patriotyzm nazywa się nacjonalizmem, a holdowanie ustalonym wartosciom sprowadza sie do zawlaszczania sumien. nie twierdze, ze Ty to robisz, chodzi mi o argumenty jakie sie stosuje.
uklony dworskie.