Raz, dwa, trzy… szósty raz z rzędu budzę się o 3:42. Za chwilę położę się i jeszcze pośpię, ponieważ budzik mam dzisiaj nastawiony na 7:00. Wszak sobota. Postanowiłem upamiętnić ten dziwaczny fakt.
Tekst dopiszę jutro.
jeśliby godzinę twojego przebudzenia pomnożyć przez liczbę słupów trakcyjnych do Włoszczowej, odjąć od tego ilość litrów spalonych przez samolot w locie do Smoleńska, dodać do tego numer buta Kaczyńskiego i podzielić przez wzrost Antoniego wyjdzie liczba rakiet ziemia powietrze wystrzelonych przez radzieckich w samolot rządowy. To tak proste jak strzały w Sarajewie.
komentarze
re: 3:42
zdradzasz się sam przed świtem.
jeśliby godzinę twojego przebudzenia pomnożyć przez liczbę słupów trakcyjnych do Włoszczowej, odjąć od tego ilość litrów spalonych przez samolot w locie do Smoleńska, dodać do tego numer buta Kaczyńskiego i podzielić przez wzrost Antoniego wyjdzie liczba rakiet ziemia powietrze wystrzelonych przez radzieckich w samolot rządowy. To tak proste jak strzały w Sarajewie.
Lagriffe -- 28.04.2012 - 06:57Jarecki
czy Ty spisz na klawiaturze?
************************
poldek34 -- 28.04.2012 - 10:24Drążę tunel.. .
Ale pomogło!
Dzisiaj obudziłem się o 7:30. Wielką moc ma słowo pisane
Wspólny blog I & J
Jacek Jarecki -- 29.04.2012 - 08:25Hm,
podobno dużo osób w depresji ma problem o tej godzinie, tak mi się też z wierszem skojarzyło:
http://www.poezjaa.info/index.php?p=2&a=20&u=375
I jeszcze SDM a właściwie Stachura chyba piosenkę napisali o tej czwartej nad ranem, coś w tym musi więc być.
Ja na szczęście śpię długo, najwyżej nie mogę zasnąć.
grześ -- 03.05.2012 - 16:04