Dawno temu żył był sobie Albin Siwak.
Prawdziwy członek.
Członek niebywale prosty i czerwony.
I do tego gadający.
Mający niezwykłą łatwość wygadywania tyleż prostych, co niestworzonych dub smolonych.
Dziś perorowałby pewnie: – o pradziadku pułkowniku carskim, bo cóż prosty członek może wiedzieć o zasłużonych dla kraju zaborczych oficerach, Polakach?
- o bezwartościowych dziś prawnikach, formowanych w PRL na potrzeby reżimu, z wyłączeniem min Ćwiąkalskiego, oczywista.
Arcyzbrodniarz Ziobro studiujący już w nowych czasach, cholercia, trochę do tezy nie pasuje?
- o harcerstwie, okrutnie piorącej mózgi- vide komunista-drużynowy komunistycznej Czarnej Jedynki, druh Macierewicz.
A druh Komorowski? Pssst!
- o niezwykle rozsądnej i skutecznej polityce Sarkozy’ego- wczoraj, bo teraz wygląda to odrobinę inaczej:).
Nie będę już zanudzał, bo znowu ktoś zarzuci mi słowotok, a i tak wszyscy znamy te argumenta nie do zbicia:).
Tak, więc on sobie bałwanił bez zahamowań, a sekretarz Olszowski dopingował ze swego partyjnego gabinetu: celny strzał, towarzyszu!
Ale nie bądźcie zbyt surowi dla naszej poczciwej Albiny, nie wiadomo, co wy byście wygadywali, gdyby przez 44 lata przyszło wam bronić Boga i Ojczyzny, ostrzeliwując komunistów ze swej reduty na krakowskim poddaszu.
Kończąc, ogłaszam koniec wakacji i powtarzając za Benedetto; fitam fas ciule!
komentarze
To chyba naprawdę słowotok... :-/
Nic z tego nie rozumiem.
Natalia Julia Nowak -- 25.08.2008 - 12:26Na pocieszenie Panno Julio, powiem
Że ja też ni kuta.
Krk -- 25.08.2008 - 12:31Natalio.
Cieszę się z Twojej wizyty i się nie dziwię:).
Ale pewnie ktoś z blogoholików zrozumie a też się do tego nie przyzna:)
Pozdrawiam serdecznie
yassa -- 25.08.2008 - 12:34Fitamy, fitamy
;-)
s e r g i u s z -- 25.08.2008 - 12:34Krku,
czy ja Cię przypadkiem nie przeceniłem?:)
pozdrawki
yassa -- 25.08.2008 - 12:36yassa
tak ciule a ja taki nie ogolony:)
łelkam tu:)
prezes,traktor,redaktor
max -- 25.08.2008 - 12:37Sergiuszu,
kiedyś, jeszcze przed Janeckim, postawiłem podobną diagnozę, wywołując zrozumiałe oburzenie:)
Z tym, że ja tu lubię bywać, bo wśród gawiedzi spotkać czasami można pana La Fontaine:)
pozdrawiam
yassa -- 25.08.2008 - 12:43A na ilu na razie stoję?
Giełdy dołują już dłuższy czas, trudno jest płynąć pod prąd.
Krk -- 25.08.2008 - 12:44Maxie,
tośmy jak rzepy,
więc na wszelki wypadek teraz tylko witka:)
pzdr
yassa -- 25.08.2008 - 12:51Yassa
witka i bez misiaczka:)
prezes,traktor,redaktor
max -- 25.08.2008 - 12:54Krku,
podejrzewam, że pogłoski, ześ Ty Jerry to tylko strach, co ma duże oczy:)
Jerry by skumał:)
A Ty jak zauważyłem, to jakiś fantom, z którym rozmawia Delilah:)
A o czym? Tylko sie mogę domyślać:)
pozdro
yassa -- 25.08.2008 - 12:58O czym?
No to jezdemy kwita, Ty nie rozumiesz mnie, ja Ciebie.
Krk -- 25.08.2008 - 13:04Nieprawda Krku,
nie jesteśmy kwita, bo ja jestem nad wyraz domyślny:).
pozdrawiam
Ps.
yassa -- 25.08.2008 - 13:16To co napisałem wyżej to tylko PR:).
W tym wypadku nie trzeba być aż takim bystrzakiem :)
a i jeszcze jedno,
muszę Ci podziękować bo ten zupełnie niezrozumiały wpis został zainspirowany tymi kilkoma, jedynie dostępnymi, Twoimi słowami na wiadomym blogu.
pozdro
yassa -- 25.08.2008 - 13:24Pozdrawiam
Krk
Krk -- 25.08.2008 - 13:24>Yassa
Masz jakieś halo do m-me Delilah?
Delilah -- 25.08.2008 - 13:34Hm,
ja nie wierzę, że Krk nie rozumie.
No i że Krk to nie Jerry to oczywiste.
Jerry ma to swoje wiesniackie i nudnawe poczucie humoru.
A i by ze mną nie gadał.
No i Krk ma coś do powiedzenia, Jerry poza swoimi podsmiechujkami nudnawymi nic.
A Yasso, wpisem rozczarowujesz, aluzje zrozumiałe, znowu ta pozycja obserwtaora/przesmiewcy/błazna itd.
napisz kiedy coś większego, by sie można było pokłócić czy pogadać.
Ale witam, długo cię coś nie było, a trochę się działo.
pzdr
grześ -- 25.08.2008 - 13:41Delilah,
no nie, czy już naprawdę nie można powołać się na kogoś, żeby nie zostać posądzonym o jakieś paskudne zadnie myśli:)
Jeśli tak to odebrałaś, to przepraszam.
Na usprawiedliwienie, dodam jeszcze, ze w zasadzie zgadzam się z tym co napisałaś u Pani Renaty. I w pewnym miejscu nawet mi zaimponowałaś.
Pozdrawiam serdecznie
yassa -- 25.08.2008 - 13:52Grzesiu,
za dużo wymagasz,
jestem tylko małym urzędnikiem w wielkim biurze świata a Ty byś chciał, żebym jeszcze latał?:)
Na wszystko przyjdzie czas:)
pozdrawki serdeczne
Ps.
yassa -- 25.08.2008 - 13:58Wpadnę do Ciebie i wkleję Rubika:).
No wybacz, nie mogłem się powstrzymać, to silniejsze odemnie.
Będę z tym walczył:)
>Yassa
Przecież o nic Cię nie posądzam:) Tak tylko zapytałam na wszelki wypadek.
Dzięki za miłe słowa. Będę miała powód do puszenia się z dumy co najmniej przez 5 sek.
Pozdrawiam
Delilah -- 25.08.2008 - 14:03Dellah, uff kamień z serca:),
teraz z kolei pewnie u Grzesia sobie nagrabiłem:)?
Pozdrawiam
yassa -- 25.08.2008 - 14:07Hm, a czemu u mnie?
No co ty…
Dopiero masz szanse sobie nagrabić:)
pzdr
grześ -- 25.08.2008 - 17:34A tfu,
nagrabiłeś tym Rubikiem:)
Ale na szczęscie nie wkleiłeś, więc nienagrabione jeszcze.
pzdr
grześ -- 25.08.2008 - 17:35