I amar prestar aen… han mathon ne nen, han mathon ne chae a han nostan ned gwilith.
Znacie ten cytat? Znacie, znacie. To Galadriel szepcze po elficku.
Świat się zmienia. Czuję to po w Wodzie, czuję w Ziemii, czuję w Powietrzu
I naprawdę świat się zmienia. Centrum świata przenosi się na wschód. Albo już tam jest. Teraz, już. W roku 2008. Mordor rośnie w siłę. Inaczej jednak niż w Wojnach tolkienowskich, zmiany te są nieodwracalne. Wszyscy zdają sobie z nich sprawę, nie wszyscy nauczyli się te zmiany akceptować, żyć z nimi na codzień.
Chińczycy wykupują nam żarcie i paliwo, zalewają tanim sprzętem, rywalizują z nami o posady na najlepszych światowych uniwersytetach. Tego nie da się już zatrzymać.
Uczmy się języka chińskiego. To inwestycja w przyszłość.
komentarze
Sir Hamiltonie
Pozwolę sobie przypisać pańskie memento niekorzystnym warunkom klimatycznym, panującym w dniu dzisiejszym.
Co perspektywy nauki chińskiego oczywiście nie wyklucza.
温暖的问候从merlot
merlot -- 29.03.2008 - 23:17Na razie Chińczycy uczą się angielskiego
i niech tak zostanie.
dawniej KriSzu
Dymitr Bagiński -- 29.03.2008 - 23:25Dymitrze
na razie, dobrze powiedziane :)
==============
Sir H. -- 29.03.2008 - 23:37po co nasze swary głupie,
wnet i tak zginiemy w zupie…
Raźniej mi :)
Cieszę sie , ze nie tylko ja to tak widzę.To jest cywilizacja lepiej od europejskiej przygotowana do przewodzenia i zarządzania mrowiskiem jakim powoli staje się Ziemia….
nemo49 -- 30.03.2008 - 08:12W czasach cesarstwa rzymskiego tam były już miasta z milionem mieszkańców. Potem ,pomiędzy XV a XX wiekiem mieli swoje średniowiecze. A teraz niedźwiedź sie obudził.
a którego języka chińskiego?
Ładnych parę lat temu oglądałem jakiś film dokumentalny o Chinach i tam jakiś ichni mądrala przekonywał, że oni robią pierestrojkę po swojemu. Gorbaczow dał ciała, bo dal ludziom wolność, a o gospodarce zapomniał i imperium padło. Oni idą drugą drogą. Najpierw wolność gospodarcza, a potem rozszerzanie praw obywatelskich.
To było jakieś 9-10 lat. I oni to realizują nie patrząc na maluczkich. Bo USA zdjęła Chiny z listy państw łamiących prawa człowieka. Właśnie usłyszałem w radio.
sajonara -- 30.03.2008 - 09:03Hm
nie wiem ktrego,chyba mandaryńskiego :)
==============
Sir H. -- 30.03.2008 - 09:50po co nasze swary głupie,
wnet i tak zginiemy w zupie…
autor
Chiny są “innej” cywilizacji, gdzie życie społeczne organizowane jest wg innych zasad niż u nas.
KJWojtas -- 30.03.2008 - 10:22Patrząc na cywilizacyjny misz-masz u nas, upadek zasad, a ostatnio i gospodarki (bo po co się wysilać), można mieć poważne wątpliwości, czy nie znikniemy z powierzchni ziemi. UE prowadzi nas dokładnie w tym kierunku.
Chiny rozbudowują także niesamowicie potencjał militarny i tworzą infrastrukturę logistyczna temu służącą. Jak na moje rozeznanie; już teraz są w stanie błyskawicznie przerzycić swe wojska w pobliże newralgicznych granic (Indie, Rosja, Pakistan).
W jednym z wpisów z Tybetu pisałem, że kilka dni spędzilem w towarzystwie młodego Chińczyka. Będąc w hotelu obserwowałem jakie programy telewizyjne wybiera (a jest tam kilkadziesiąt kanałów). I po zwykłym klikaniu zawsze lądował na kanale militarnym.
Niemniej twierdzę, że cywilizacja łacińska, której Polska jest ostatnim wiarygodnym przedstawicielem, jest wyższego stopnia niż chińska. Ale konieczny jest powrót do podstawowych wartości w niej drzemiących. Inaczej motto autora.
Pozdrawiam
I jeszcze jedna uwaga
Prawa obywatelskie to można sobie “w buty wsadzić”. W tamtej cywilizacji jest co najwyżej prawo do życia.
KJWojtas -- 30.03.2008 - 10:28i to trzeba sobie dzień i noc powtarzeć w naszej drodze do UE.
KJWojtas
Dzięki a Twoje komenty, w końcu jesteś expertem.
Co do walki o prawa człowieka, istotnie mierzymy Chiny swoją miarą. Nie tylko Chiny zresztą...
==============
Sir H. -- 30.03.2008 - 12:19po co nasze swary głupie,
wnet i tak zginiemy w zupie…
Skoro jestesmy przy literaturze...
rzuć okiem Hamiltonie na “Nienasycenie” Witkacego.
Prorok, co?
Human Bazooka
Mad Dog -- 30.03.2008 - 19:43Hamiltonie
Mierzymy Chiny naszą miara. To dobrze. Jesli zaczniemy nas mierzyć miara chińską, to znaczy że jest zle. Albo po prostu za późno.
Griszeq -- 31.03.2008 - 15:15Dobrze by było, aby to mierzenie pociągłało za sobą konsekwencje. Na razie nie potrafimy wypracować jako zachód jednolitego stanowiska i to jest nasza słabosc. Obyśmy zdążyli…
Hamilton, Griszeq
Istnieje niesamowicie wredna i bezpardonowa wojna cywilizacji. W Europie jej przejawem jest twierdzenie, że sa korzenie “judeochrześcijańskie”. Jest to najbardziej podła i podstepna forma walki, gdyż jest albo judeo albo chrześcijańska. Razem jest to misz masz prowadzący do zagłady.
KJWojtas -- 31.03.2008 - 19:04Ta zagłada przyszłaby ze znacznym opóźnieniem, gdyby nie to, że istnieją jeszcze inne cywilizacje, które z radością zacierają ręce z powodu głupoty europejczyków.
Przyznam, że może miałbym to wszystko w głębokim poważaniu, ale denerwują mnie durnie, którzy dla swoich głupich wyobrażeń robią co mogą aby zniszczyć cywilizację łacińską; są jak dzieci, które największe zło widzą w rodzicach karzących ich za wygłupy. A w takich relacjach należy sprawę rozpatrywać. Bo w każdej innej cywilizacji za niektóre wypowiedzi wyrwano by im przynajmniej język.
No i to pytanie: czy zdążymy odbudować cywilizację łacińską, aby przeciwstawić się chińskiej?
PS. Chyba umieszcze opracowanie dotyczące różnic cywilizacyjnych. Ale to będzie kilka wpisów; krócej się nie da.