Szukam listu, który gdzieś się zawieruszył, może upadł pod nogi przechodnia, przykleił się do buta, w domu odpadł i się wysus…  więcej »

Rumuni potęgą (w porównaniu z nami). Mglisty pomysł na reprezentacją. Wraca Liga Mistrzów. Lech bije Wisłę, Wisła szykuje się...  więcej »

Poniedziałek, 2.09.02 Skoro ten świat, nasz świat to własność Twa, stworzyłeś go /I on wciąż w Tobie trwa, radosna myśl…  więcej »

Kiedyś Mama mnie uczyła, że wszy legną się z brudu. I pod pachami. Pewnie tak, choć nigdy nie widziałem? Ale pamiętam, jak w p…  więcej »

Pisałem już o akcji ratujmaluchy.pl. Jednak zaczynające się wakacje zepchnęły problem na margines. Z jesienną słotą i początk…  więcej »

W sejmowej komisji I czytanie ustawy o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym. Media …  więcej »

Zaparzyłem herbatę. Drugą dzisiaj. Na pewno nie ostatnią… Herbata. Rzadko piję kawę. Szkodzi mi. Herbatę piję od dzieciń...  więcej »

Wydawało mi się, że pewne zjawiska czy idee, po doświadczeniach minionego stulecia i będące udziałem setek milionów ludzi w Eur…  więcej »

Codzienność dławi. Można więc w przypływie złości pogardliwie odburknąć; “a udław się co dzienn ością”. Znaczy …zdechni…  więcej »

Z dzieciństwa, z 1945 roku pamiętam Moskali. Najpierw czołgi pędzące polem. Czarne na tle śniegu, wielkie, grzmiące silnikami, p…  więcej »

Jakiś czas temu napisałam tekst o zadziwiających rozwiązaniach organizacyjnych przyjętych przez wspólnoty i dla wspólnot. Mieszk…  więcej »

Dziś do kawy proponuję garść smakowitej poezji z dodatkiem wykwintnej muzyki w wykonaniu Mistrza, co aczkolwiek od nas niedawno ods…  więcej »

Opisane tutaj wydarzenia miały miejsce w początkach lat dwudziestych XX wieku. Miejscem ich były okoliczne wsie w pobliżu Siedlec i…  więcej »

Jak czytam na stronach Rzeczpospolitej (Elżbieta Glapiak): “Naczelny Sąd Administracyjny potwierdził dziś, że decyzje ministra ś...  więcej »

Na Polesiu, niedaleko od Pińska żył, lat temu ze sto, pobożny dziad. Dobrotliwy eremita o otwartym sercu. Pijał wodę źródlaną ...  więcej »

Miś Yogi odpoczywał pod drzewem. Park Jeelystone był piękny jesienią. Yogi próbował trawić. Szło mu nie najlepiej, bo jedzen…  więcej »

Maurice bawił się drewnianym konikiem i czekał na tatę. Miał dopiero sześć lat i niewiele rozumiał. Jean Jacques powoli wszed…  więcej »

Była sobie gdzieś teraz dziewczynka. Ani ładna, ani brzydka. Ani mądra, ani niemądra. Dziewczynka. Dziewczynka przyszła kiedyś...  więcej »