Jakiś czas temu P. Yayco zasugerowal mi, że móglbym napisaċ kilka slów o Wojnie Domowej w Hiszpanii i jej dzisiejszym odbiorze przez ludzi tu żyjacych. Pomyślalem sobie zeby rozszerzyć nieco temat, bo w końcu Hiszpania to na szczescie nie tylko wojna.
Będzie więc po trochu o wszystkim. O bykach, muzyce, winie, kinie i paru innych rzeczach. A że temat jest długi, to będzie przedstawiany w kawałkach. Mam tylko nadzieję, że nie powtórzy się sytuacja kiedy z powodów ode mnie niezależnych, byłem zmuszony opuścić TXT na dłuższy czas.
Chcę też z góry uprzedzić, wpisy tu zamieszczone będa jak najbardziej subiektywne, byc może kontrowersyjne? Proszę nie wymagać ode mnie zbyt wiele, bo po pierwsze historykiem nie jestem, a mając swoje sympatie i antypatie, mogę czasami być nieobiektywny. W końcu mam do tego prawo, prawda?
To tyle tytułem wstępu. Od następnego wpisu zaczynamy.
Pozdrawiam.
komentarze
?
Znowu mam poczucie winy.
Tylko nie wiem z jakiego powodu?
Mam tylko nadzieję, że nie powtórzy się sytuacja kiedy z powodów ode mnie niezależnych, byłem zmuszony opuścić TXT na dłuższy czas.
Igła -- 04.10.2008 - 16:37????
To juz wiem kto maczal palce w awarii mojego sprzetu i zwaleniu mi na glowe tylu zajec, ze czasu wiecznie brakowalo.
Pozd.
rollingpol -- 04.10.2008 - 16:42Panie szanowny..
Nie o takie rzeczy już byłem oskarżany.
Igła -- 04.10.2008 - 16:45Poniese i tę.
;)
I fajnie,
nawet jak nie będę pisał, to sobie poczytam.
Pozdrowienia
yayco -- 04.10.2008 - 16:49Fajnie,czekam na te wpisy,
będzie o Almodovarze?
Bo to kino mnie zainteresowało:)
Jak tak to coś dodam, a jak nie, to pewnie w innych tematach niewiele, bo niestety Hiszpania to kolejny temat, w którym moja ignorancja się objawia.
Pozdrówka.
grześ -- 04.10.2008 - 17:08dobrze się zapowiada
pozdrawiam
prezes,traktor,redaktor
max -- 04.10.2008 - 22:27czekam
na opowieści o Corridzie
pzryjaciel z mojego office mówi że polityka to u nich temat tabu. nikt o niejnie rozmawia… podziały są straszliwe
==============
Sir H. -- 05.10.2008 - 01:16po co nasze swary głupie,
wnet i tak zginiemy w zupie…