komentarze »
-
piekna symetria tej ogoniastej litery
Dzień dobry!
2007-11-25 11:18
-
Referencie szanowny!
Ale przy Niedzieli z czymś takim wyskoczyć? Już widzę reakcję miejscowych dewotek i dewotów! Z pana to jednak prowokator jest i grubszy cwaniak. Pozdrawiam mimo wszystko
2007-11-25 11:50
-
>A czy to jest
bardziej ypsylon, czy bardziej igrek, hm? To ma FUNDAMENTALNE znaczenie...;-)
2007-11-25 13:25
-
Dzień dobry wszystkim. Wyjaśnień dzisiaj nie będzie. Fakty muszą mówić same za siebie. :-) Miłego dnia życzę. Pozdrawiam,
2007-11-25 14:29
-
>MEP.
L i t e r a l n i e to jest gamma. Gamma.
2007-11-25 15:56
-
>nameste
moglaby byc ewentualnie mala gamma, ale powinna tak czy inaczej miec petelke. Ja widze ypsilon.
2007-11-25 16:54
-
Jeżeli mogę - mała gamma.
2007-11-25 17:01
-
Och s**t!
teraz dopiero zalapalam. Po co mialby byc ypsilon? Rozumiem, ze poprzednio byla alfa (bo u mnie tylko kwadracik). Coz Panie Referencie, poziom niektorych Panskich czytelnikow jest zenujacy.... :) Samotnosc geniusza musi byc dojmujaca;)
2007-11-25 17:47
-
-->MEP.
Zgadzam się, Nameste ma ciężko. Pani MEP., trzymam za słowo i czekam na pytania. W wolnej chwili, co oczywiste. Niech dojrzeją, ułożą się... Zastanawiałem się ostatnio, czy teraz można coś odgadnąć. Pewnie można, chociaż danych ciągle mało. Ciężka sprawa... Pozdrawiam,
2007-11-25 17:59
-
>Referent Bulzacki
TYM RAZEM, to nie bylo o nameste (bogactwie narodowym, to oczywiste):-) Co do pytan, to musze sie zastanowic. Serio. Chcialabym przeczytac calosc jeszcze raz, po krotkiej przerwie. Okazalo sie, ze wiele szczegolow albo pozapominalam, albo mi umknelo. To jednak rzeczywiscie nowa jakosc czytac "ciurkiem". Moze kilka kwestii rozwiaze sie samoistnie. Jutro bede poza obiegiem, ale we wtorek, kto wie? Pozdrawiam. I STRASZNIE sie wstydze.
2007-11-25 18:09
-
-->MEP.
Domyśliłem się, że to może nie być o Nameste, więc szybko zareagowałem... :-) Żartuję. Wstydzić się nie ma czego! Do usłyszenia we wtorek, czy kiedy będzie Pani w pobliżu. U mnie czasu też jakoś mniej, zagęściło się tzw. życie zawodowe. Co zrobić... Pozdrawiam, (Przy okazji, we wiadomym miejscu jest już wszystko, co zostało opublikowane w S24).
2007-11-25 18:17
-
Panie Referencie,
drobiazg - glupota, ale caly czas zapominam. Na chyba trzeciej stronie, Biernacki sporo wypil i zona BORAWSKIEGO (jest: Biernackiego) skasowala go za 6 piw.
2007-11-27 10:28
-
@referencie, MEP.
MEP. jak zawsze na posterunku, w związku z tym też się melduję ale że tak to ujmę w formie cyklicznej- bywam i nie:)
2007-11-27 11:58
-
-->MEP., Max
Potwierdzam, błąd. W wolnej chwili poprawię. Mylą mi się te wszystkie nazwiska... Dziękuję za korektę. Pozdrawiam serdecznie,
2007-11-27 12:43
-
-->MEP.
Melduję - zadanie wykonane.
2007-11-27 13:10
-
>Referent Bulzacki
Walcze z pokusa przeczytania calosci - dodrukowalam sobie reszte. Niestety, mam do czytania i pisania rzeczy duzo nudniejsze. Los....:-)
2007-11-27 15:09
-
-->MEP.
Też walczę z kilkoma pokusami. Z większością przegrywam, z kilkoma zawarłem taktyczny rozejm. Nie przypominam sobie, żebym z którąkolwiek wygrał. Może Pani się uda... proszę o relację, w wolnej chwili :-).
2007-11-27 15:14
-
@Referencie
mój "mentalny firewall" jak to określił [email protected] może przełamac tylko kolejny odcinek:) pozdrawiam i po "grzesiowemu" uciekam
2007-11-27 16:59
-
Zaproszenie
Zgodnie z prośbą Lorenzo zapraszam do dyskusji na temat kultury i dziedzictwa narodowego. Pozdrawiam http://boanerges.salon24.pl/49133,index.html
2007-11-27 19:24
-
Pytanie zanim
zaczne drazyc glebiej. Jaka role przewidzial Pan dla porucznika? "Niewidocznego" narratora - suflera, czy rownowazna do innych postaci?
2007-11-28 13:52
-
-->MEP.
Dobre pytanie. Przywraca mi Pani wiarę w ludzkość :-). Porucznik nie występuje we wszystkich rozdziałach.
2007-11-28 14:07
-
-->MEP. cd.
Wkleiło mi się zanim dopowiedziałem. Porucznik chce rozwiązać zagadkę. Np. złapać mordercę.
2007-11-28 14:09
-
Wie Pan,
nawet nie o czestotliwosc wystepowania mi chodzi. Brak mi w nim (przepraszam:) jakiegos charakterystycznego rysu (nie wiem, prochowca czy zony;)Columbo, lizaka Kojaka, nerwicy natrectw Poirota czy Monka). Mam wrazenie, ze wiecej wiemy o postaciach (dotad) epizodycznych jak Marceliniak czy Langowski, ze juz nie wspomne o "pomnikowej postaci" Jorge. Trudno przez to zrozumiec jego motywacje, tok myslenia -jest uparty, ale czy to wystarczy? Czy uzasadni ewentualny sukces?
2007-11-28 14:16
-
-->MEP.
Z faktu, że porucznik nie występuje we wszystkich rozdziałach sporo wynika. Zwłaszcza w kontekście Pani pytań, w tym o jego rolę w narracji. Moim zdaniem. W drugiej sprawie ma Pani rację. Porucznik jest nijaki. Tak jak - na razie - jego śledztwo. Kariery w swoim fachu pewnie niegdy nie zrobi. Jest uczciwy i uparty, naiwny może trochę. Z pewnościa ma też blyski i potrafi zaskoczyć. Jego cechy będą ujawniane w trakcie, być może do samego końca książki. Rozumiem wymagania czytelnika, któremu tytuł książki zasugerował jej treść. Pozwoliłem sobie jednak nie skorzystać z typowych motywów gatunku, no... może zapożyczyłem kilka... krótko mówiąc, nawiązania i cytaty literackie istnieją, to dobry kierunek poszukiwań, ale gwarantuję, że nie prowadzą one do żadnej powieści kryminalnej. A jak już tak szczerze rozmawiamy, to tak wyobraziłem sobie kiedyś strukturę książki: rozdział 1-2 – wprowadzenie do sprawy Czernika, przedstawienie faktów, postawienie pytań; porucznik pełni rolę detektywa rozdział 3 – rolę detektywa (w połowie rozdziału, po tym jak porucznik wychodzi z domu L. Biernackiego) przejmuje L. Biernacki rozdział 4 – elementy „powieści drogi”; ruch rozdział 5 – kontynuacja śledztwa L. Biernackiego rozdział 6 – spotkanie porucznik – L. Biernacki (dwaj detektywi w powieści); Agata Christie (analogia do zebrania, podczas którego Poirot rozwiązuje zagadkę) Wiele innych rzeczy napisałem na blogu Lorenzo. Nie wiem, czy Pani to czytała, czy do tego dotarła. Jeżeli nie, mogę wkleić raz jeszcze. Pozdrawiam,
2007-11-28 14:34
-
Panie Referencie,
nie czytalam, ale znajde sobie u Pana Lorenzo, prosze sie nie fatygowac. Czy pisal Pan tam rowniez o relacji czasowej miedzy Kryminalem a Zachirem? Acha, ten L. Biernacki kogos mi przypomina. Tak mysle. ;-)
2007-11-28 14:39
-
-->MEP.
Nie ma większego sensu, żeby Pani tego szukała, tym bardziej, że źle Panią skierowałem. Napisałem te informacje u siebie, z Lorenzo była rozmowa. Jeszcze raz je wklejam. Większość z nuch Pani zna, wisiały na "gadule". Panie Lorenzo, „Przewodnik do "Kryminału" jest nieco dziwny. Przede wszystkim nie został spisany, a więc - w kategoriach formalnych - nie istnieje. Po drugie, porządek "powieści" nie zgadza się z porządkiem jej publikowania. W końcu to Internet, a nie drukarnia Gutenberga. Po trzecie, wskazówki na temat metody czytania oraz metody pisania dozowałem co jakiś czas i to bardzo oszczędnie (wiem, że to bez sensu, ale wydawało mi się, że czytelnika może zaciekawić też konstrukcja "dzieła"; chciałem dać mu szansę na odkrycia tego typu). Wskazówki porozrzucałem w komentarzach w Salonie, ale również - część z nich - zamieściłem na moim drugim blogu (na tzw. "gadule" u A&T). Za moment postaram się je odszukać, skopiować i wkleić. Ale to za moment.” porcja nr 1 Śledząc opowieść - konstrukcja KONSTRUKCJA (1) “Kryminał” składa się z sześciu rozdziałów. Ostatni rozdział ma strukturę da capo, z czego należy wnosić, że w jakiś sposób wiąże się on z początkiem rozdziału pierwszego. (2) Należy rozróżnić porządek publikacji (ujawniania) “Kryminału” od porządku jego fabuły. Opowiadanie jest linearne. Zachowuje zgodność czasu i miejsca oraz wszelkie płynące z tego konsekwencje (logiczne, przyrodnicze itd.). Najpierw zostały opublikowane pierwsze zdania wszystkich kolejnych rozdziałów powieści. Następnie, rozdziały są kontynuowane (zgodnie z układem numerów początkowych), aż do całkowitego “ułożenia” powieści. Publikacja nie ma charakteru linearnego. (3) W treść “Kryminału” wpleciona jest druga książka. “Zahir” to zbiór komentarzy do Borgesa, autorstwa Lucjana Biernackiego, jednego z bohaterów “Kryminału”. cdn. Odpowiedzi pon., 25/06/2007 - 11:59 — referent Bulzacki Drodzy czytelnicy "Kryminału" z Salonu24, czyżby interesowała was tylko akcja, a struktura książki – z której notabene może wiele wynikać – nie miała dla was znaczenia. To poważny błąd! Struktura jest równie ważna jak śledztwo Porucznika. Proszę mi wierzyć, forma, to nie tylko siatka na zukupy! Przecież siatka na zakupy też musiała zostać kiedyś kupiona. Pozdrawiam z niesłabnącą nadzieją, że wymienimy jednak na ten temat poglądy. Jeszcze raz ślę pozdrowiania i składam ukłony, referent Bulzacki --------------------------------------------------- pon., 25/06/2007 - 14:37 — referent Bulzacki Re: Drodzy czytelnicy "Kryminału" z Salonu24, Jeżeli chodzi o da capo to na razie muszę poprzestać na zasygnalizowaniu zagadnienia, bo związek oparty jest na treści. Da capo czyli – inaczej- struktura koła, powrotu… To tyle na razie. Z kolejnością publikacji rozdziałów jest różnie. Teraz – na przykład – kontynuuję cały czas rozdział 1 (i zamierzam go skończyć ciągiem, nie poruszając innych watków), ale kiedyś skakałem z “kwiatka na kwiatek”. Pociągnąłem kawałek rozdziału 2, potem 6, potem wróciłem do 2, potem kilka odcinków 6 itd. W zależności od inwencji i “natchnienia” autora :-). Wszystko oczywiście ma być (będzie – mam nadzieję) spójne. Ma już początek i koniec; trzeba tylko to napisać, wypełnić treścią. W przyszłości zamierzam powrócić do techniki “skakania”. Jak skończę rozdział 1. Z tym wiąże się moja uwagą, że porządek czasowy publikacji nie jest tożsamy z porządkiem czasowym fabuły powieści. Całość wygląda więc tak: rozdział [1] + [1.1.]+[1.2.]+[1.3.]+[1.4.]+[1.5.]+[itd.] rozdział [2] + [2.1.]+[2.2.]+[2.3.]+[2.4.]+[2.5.]+[itd.] rozdział [3] + [3.1.]+[3.2.]+[3.3.]+[3.4.]+[3.5.]+[itd.] rozdział [4] + [4.1.]+[4.2.]+[4.3.]+[4.4.]+[4.5.]+[itd.] rozdział [5] + [5.1.]+[5.2.]+[5.3.]+[5.4.]+[5.5.]+[itd.] rozdział [6] + [6.1.]+[6.2.]+[6.3.]+[6.4.]+[6.5.]+[itd.] Ostatni pkt z rozdziału 1, np. [1.20], będzie więc tuż przed [2.] itd. Pozdrawiam, referent Bulzacki ------------------------------------------ wt., 03/07/2007 - 17:32 — aspik -->Pytanie zasadnicze Czy treść “Kryminału” stanowią tylko fragmenty “Zahira” odczytywane jawnie przez porucznika ? A jeśli nie, to czy kolejne fragmenty “Zahira” stanowią międzyrozdziałowe przerywniki, czy raczej osobny dodatek ? -------------------------------------------------- wt., 03/07/2007 - 17:53 — referent Bulzacki -->Aspik A po co ci to wiedzieć? Już teraz. :-) Cześć. “Zahiry” to odrębna całość, pisana przez L. Biernackego, i jako taka będzie stanowiła załącznik do Kryminału. Dodatek, fizycznie “doczepiony” na końcu, po tekście głównym. To raz. Dwa, to ich rola jako elementu powieści. Tu i ówdzie poczytuje je (będzie poczytywał) porucznik, będą przedmiotem rozmowy niektórych bohaterów (być może), źródłem podejrzeń i domysłów, skojarzeń (może), “łącznikiem” (może) itd. Nie sądzę, abyś chciał, żebym wszystko tu teraz wyłożył, bo przecież nie o to chodzi (sytuacja jest zresztą dynamiczna, i dużo może się jeszcze zmienić). W ten sposób odpowiedziałem na twoje pytanie, czy treścią Kryminału będą tylko te zahiry, które są odczytywane przez porucznika. Nie tylko. Tyle, że do załącznika zdyscyplinowany czytelnik dojdzie po przeczytaniu “zasadniczej” części Kryminału, a nawet jak nie będzie zdyscyplinowany :), to same zahiry i tak niewiele mu pomogą (bez tekstu głównego). Tyle o planach. Praktyka pewnie będzie trudniejsza. I próby skończą się fiaskiem. Ale to dopiero w przyszłości :). Pozdrawiam. Dziękuję za zainteresowanie na takim subtelnym poziomie. Miło mi bardzo. *referent Bulzacki* -------------------------------------------------- śr., 04/07/2007 - 10:49 — aspik Re: -->Aspik Dzięki za wyjaśnienie. Zbieram poszlaki i próbuję interpolować konstrukcyjny szkielet. Przejąłem się cytatem ze “Znaku czterech” – coś w styly “Nigdy nie zgaduję. To paskudny zwyczaj, który źle wpływa na umiejętnośc logicznego myślenia”. Więc póki co siedzę cicho i żadnych przedwczesnych wniosków nie chcę ujawniać, bo konkurencja też nie śpi. Taki choćby max: chodzi sobie i dotyka wszystkich mijanych słupków, głową kręci a też kombinuje, że aż strach. Pisz dalej, bo mi przesłanek zaczyna brakować :) A konstrukcja faktycznie niezła. ------------------------------------------------ śr., 04/07/2007 - 10:55 — referent Bulzacki Re: -->Aspik Dziękuję za dobre słowo. Jest jeszcze do wyjaśnienia struktura czasu, czasu w utworze i utworu w czasie. Może cię zaciekawić, a dla mnie jest b. ważna. Najważniejsza, ze wszystkiego, co do tej pory “ujawniałem” (oprócz samej zagadki oczywiście). Ale to w przyszłości, bo czuję się trochę poobijany w S24 i chcę chwilę odpocząć. Pozdrawiam, referent Bulzacki porcja nr 2 KONSTRUKCJA – elementy narracji Mówiąc najkrócej, upraszczając rzecz do minimum, przyjęta konwencja uwzględnia następujące założenia: (1) Czytelnik wie tyle, ile narrator. (2) Narrator wiem tyle, ile postacie fabuły. (3) Narrator nie jest wszystkowiedzący. (4) Wszystko co ważne dla opowieści jest w jej tekście. cdn. Odpowiedzi wt., 26/06/2007 - 17:21 — referent Bulzacki Re: Śledząc opowieść - elementy narracji Takie przyjąłem założenie, zanim zacząłem pisać. Uznałem, że w kryminale będzie przyzwoiciej i uczciwiej, kiedy szanse są równe. I dla detektywa, i dla pozostałych postaci fabuły, i dla czytelnika. Żadnych niedomówień, żadnych tajemniczych sugestii, każdy jest zdany na siebie, ma dostęp do tych samych danych. Ale mogłoby być inaczej. Jasna sprawa. Wybór konwencji. Pozdrawiam, *referent Bulzacki* -------------------------------------------- śr., 27/06/2007 - 09:40 — aspik Re: Śledząc opowieść - elementy narracji Mam wątpliwości co do punktów 1 i 2. Jeśli narrator wie tyle, co bohaterowie (2), to wie także kto zabił a to jest sprzeczne z punktem 1 (albo ujawnia “antykryminał bez mordercy”). No i dla ścisłości – punkt 4. jest chyba na wyrost, i na razie powinien brzmieć “jest lub będzie”, nieprawdaż ? --------------------------------------------------------- śr., 27/06/2007 - 10:12 — referent Bulzacki Re: Śledząc opowieść - elementy narracji Narrator wie tyle ile wiedzą bohaterowe, ale nie jest wszechwiedzący. Wie więc tyle, ile bohaterowie powiedzą wprost, zdradzą pośrednio, ile inni bohaterowie odgadną. Narrator nie informuje o wszystkim, co w sprawie ustaliła policja, z czym zetknął się wówczas porucznik itd. Nie posuwa akcji sam z siebie. Informuje o bieżących problemach porucznika i nurtujących go pytaniach. O tym, co porucznik sobie przypomina albo analizuje. Posuwamy się razem z nim. Powoli zasłony będą spadać, ale też, tylko ze względu na koincydencje zdarzeń i “pracę” niektórych bohaterów. Wiem, że to, co piszę jest oczywistością, za co z góry przepraszam. Narrator jest biernym obserwatorem, przekazuje słowa i myśli bohaterów, sytuuje ich w czasie i przestrzeni. Poza tym mogłoby go nie być. Jest zbędny. Punkt 4 jest ścisły o tyle, że sprawy istotne zostały już ustalone i nie zmienią się. Tekstu nie ma fizycznie, ale jest opowiadanie (historia). Będą co i rusz pojawiały się postacie i zdarzenia popychające lub spowalniające ( vide wędkarz albo trener), mające znaczenie lub nie mające znaczenia dla finału, ale nic więcej. To zdanie jest zapowiedzią dla czytelnika, żeby nie czuł się oszukany, że jest jeszcze coś ważnego, czego nie dostał, a co było niezbędne do okrycia “prawdy” (a znał to np. porucznik). Wszyscy mają takie same szanse. Jest też ograniczeniem swobody autora, który musi uważać, dyscyplinować się w trakcie pisania. Dozować tropy. To miałem na myśli. Dziękuję za obecność. To Pana debiut. Pozdrawiam, *referent Bulzacki* porcja nr 3 KONSTRUKCJA – przestrzeń Miejscem zdarzeń jest miasto. Węzłowe znaczenie dla narracji mają trzy punkty: 1. gospoda J. Borawskiego; 2. weranda domu L. Biernackiego; 3. dom Wróblewskiej, w którym mieszkał R. Czernik. Wokół tych miejsc toczy się akcja. Między nimi przemieszczają się postacie fabuły. Stanowią one przestrzenny zwornik narracji. cdn. Odpowiedzi czw., 28/06/2007 - 15:02 — referent Bulzacki Re: Śledząc opowieść - przestrzeń Cholera, nie zauważyłem, że pod kreską jest jeszcze Twój wpis. Trzeba zgłosić zażalenie do A&T, że zlewa się trochę tło. Oko nie wyłapuje separatorów. Odpowiadam. Dla rozwiązania zagadki znaczenie może mieć wszystko. Chodzi o to, że jedna ze stałych kompozycyjnych (miejsce) osadzona jest między tymi punktami, które wymieniłem. Chodzi tu o konstrukcję formalną. O tym pisałem. A czy ten mój wybór przestrzeni (osadzenie w przestrzeni) ma znaczenie, co do meritum (dla rozwiązania zagadki), no… nie wypada mi zdradzać.:-) •Pozdrawiam, *referent Bulzacki* ------------------------------------- pt., 29/06/2007 - 14:17 — referent Bulzacki Re: Śledząc opowieść - przestrzeń Wiem, wiem :) Kontroluję objętość. Rozdziały będą mniej więcej jednakowe pod względem liczby stron. Nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć ci udanych łowów. Per aspera ad astra. Czy tak jakoś :))) referent Bulzacki porcja nr 4 KONSTRUKCJA – postacie W opowieści występują postacie kluczowe, które mają związek z zagadką (sprawą) lub są istotne dla jej rozwiązania, a także postacie przygodne, którym przydzielono w fabule inne zadania. Postacie kluczowe zapowiedziane (wprowadzone) zostały w początkowych (pierwszych) zdaniach każdego z sześciu rozdziałów. Postaciami kluczowymi są: 1. Lucjan Biernacki – autor książek, stryj listonosza; 2. Krzysztof Biernacki – listonosz, przyjaciel kelnera; 3. Jakub Borawski – właściciel gospody, pracodawca kelnera; 4. Roman Czernik – kelner, trup; 5. Rafał Kula – porucznik, detektyw. cdn. porcja nr 5 KONSTRUKCJA – czas w powieści Akcja “Kryminału” ropoczyna się około 8.00, z rana. Kończy się tego samego dnia, późnym wieczorem. cdn. referent Bulzacki porcja nr 6 KONSTRUKCJA – powieść w czasie Wydarzenia opisane w “Kryminale” rozgrywają się w bliżej nieokreślonych czasach współczesnych, z całą pewnością już po odzyskaniu niepodległości, być może w XXI wieku. Jest środek wiosny. referent Bulzacki
2007-11-28 14:48
-
-->MEP.
Mnie L. Biernacki też kogoś przypomina. Powiem więcej, on mi przypomina dwie żyjące osoby (na raz), które znam osobiście. Pani może kogoś przypominać co najwyżej w 50%, ponieważ jednej z tych osób na pewno Pani nie zna. Chyba, że Pani zna, a wówczas jest jednak możliwe, że znam Pani też tę drugą osobę... ale to niemożliwe... :-)
2007-11-28 14:55
-
Dziekuje:)
wlasnie wrocilam od Lorenzo nic nie znalazlwszy. Wczoraj wieczorem przeczytalam wszystko i musze powiedziec, ze bardzo mi sie podoba. Czytanie bez przerw ma swoje zalety.:) Mam pewne pomysly, ale jeszcze musze sobie ulozyc relacje Kryminal - Zahir. Moglby Pan juz pisac dalej....
2007-11-28 15:04
-
-->MEP.
PODOBAŁO SIĘ! I mówi Pani nie przez grzeczność? Bardzo mi miło. W tej sytuacji będę musiał się skupić i jechać dalej... Chociaż mało czasu, nie ma kiedy... Żle to widzę w najbliższych dniach. No, nie. Publicznie zadeklaraowała Pani, że Kryminał się podobał. Teraz się Pani nie wywinie... Mam nadzieję, że nie zniszczy to Pani nieposzlakowanej reputacji... :-)
2007-11-28 15:09
-
>Referent Bulzacki
Podobalo sie i juz. :) Wlasnie sie zastanawiam jaka jest odwrotnosc "nieposzlakowanej reputacji". Poszlakowana? Wie Pan moze?
2007-11-28 15:13
-
-->MEP.
Pojęcia nie mam. Trzeba w wolnej chwili zapytać Nameste :-). Jak zdążyłem go poznać, to podpowie, że reputacja może być: "zepsuta", "zszargana" albo "zła". I będzie miał rację, od razu dodam. :-) Pozdrawiam,
2007-11-28 15:18
-
>Referent Bulzacki
moze byc jeszcze "watpliwa", "podejrzana", slyszalam rowniez o "dyskusyjnej".... Nie ma nameste, to mozemy sobie poszalec ;-)
2007-11-28 15:29
-
-->MEP.
Muszę się już dzisiaj pożegnać. Zostawiam Panią. Pozdrawiam serdecznie,
2007-11-28 15:37
-
>Referent Bulzacki
:-)
2007-11-28 15:39
-
I co Panie Referencie?
Mineralna przyniesiona? (ale to chyba Mlodszy Referent, nie Pan?) Papier poliniowany? Ołoweczki zatemperowane? To mozna siadac do pisania ;-)
2007-11-29 15:05
-
"Pada snieg" - wierszyk "zimowo - śledczy";-)
Pada śnieg, resztę świata pomniejszając doszczętnie. W taki czas Pinkertonom się wiedzie i sam sobie co chwila następujesz na pięty własnych śladów, tłoczących się w przedzie. Nikt nie żąda nagrody za pokrycie tych tropów; pejzaż wokół pojaśniał i zamilkł. jakże światłem nabity odprysk szkła w głębi mroku - gwiazda! całkiem jak łódź z uchodźcami. Nie oślepnij, patrz dalej - sam wyjęty spod prawa, odszczepieniec, wyrzutek, mizerak. Nawet duszę śnieg zawiał. Tylko wydech zostawia kłęby pary, jak profil chimery. Lepiej pomódl się głośno, tak jak ten z Nazaretu, za schodzących się zewsząd koliście samozwańców z darami z wszystkich krain planety i za każde niemowlę w kołysce. J.Bodski(tlum. S. Baranczak) Moze Pana zainspiruje albo przynajmniej nie zniecheci do pogody za oknem :-). Bo moja dusze to chyba snieg jednak zawial;-)
2007-11-30 10:00
-
@ DAME MEP
Czy to mnie wzrok myli względnie pamięć zawodzi? Czy Waćpannie ręka się z klawiatury omsknęła? Toż to Иосиф Бродский, prawda? Pozdrawiam
2007-12-01 04:02
-
>Xiężna, Pan Referent
Oczywiscie! Powinno byc J. BRodski (tlum. S.Baranczak). Niestety, nie widze literowek i "interpunktowek" na ekranie. Trudno jednak drukowac kazdy komentarz, a na automatycznym sprawdzaczu nie zawsze mozna polegac. Szkoda, ze nie mozna edytowac wlasnych komentarzy "po fakcie". Przepraszam, ale nie jestem pewna czy sie poprawie. :-) Pozdrawiam serdecznie.
2007-12-01 07:27
-
-->MEP., Xiężna
Dziękuję za wiersz. Proszę o więcej:-). Śniegu już nie ma... Brak mojej obecności wynika z przyczyn błahych, a jednocześnie faktycznie istniejących. Pozdrawiam Panie serdecznie, życzę miłego weekendu,
2007-12-01 12:23
-
-->MEP. & reszta świata
Jeszcze raz przeczytałem i jeszcze raz dziękuję. Też mnie coś zawiało (dobre określenie). Ponura robi się końcówka roku, a to przecież jeszcze nie koniec! Chociaż - z drugiej strony - trend ma dosyć czasu, żeby się odwrócić. Bo, niby dlaczego ma się nie nie odwrócić? Otwieram kolejną literę. Oprócz niej zostały dwie. Na razie nie mogę pisać powieści. Nawarstwiło się wiele spraw, z którymi muszę się solidnie rozprawić. Ale pamiętam i obiecuję ciekawe wątki w rozdziale czwartym. Chwilami czytelnicy mogą zwątpić, zastanawiać się, czy autor i powieść nie mamią i nie oszukują, ale proszę jakoś się w takich momentach trzymać i wątpliwościom nie ulegać! Wnioskowanie "pars pro toto" to poważny błąd, utrudnia czytanie. :-) Pozdrawiam serdecznie, do usłyszenia,
2007-12-01 14:52
pozostałe notki »
-
2007-11-17 00:57
ἀ
-
2007-11-01 15:09
Kryminał 4.3.
[...]
komentarze (262) -
2007-10-28 10:57
Zahir
[...]
komentarze (36)
najpopularniejsze posty »
- Kryminał 4.3.Komentarze (262)
- Kryminał 4.4.Komentarze (225)
- άKomentarze (220)
- Z sesji Rady Miasta - 6Komentarze (213)
- ἀγοράKomentarze (213)
- Z sesji Rady Miasta - 9Komentarze (163)
- ZahirKomentarze (160)
- Z sesji Rady Miasta - 11Komentarze (159)
- ZahirKomentarze (133)
- Listy od referenta - 2Komentarze (132)
komentarze (40) skomentuj