@Jacek Jarecki

@Jacek Jarecki

Szefie Jarecki, (z odrobiną wazeliny powiem, że) wyście są znany fałszywy prostak, właśnie trochę jak taki Czechowicz. Zresztą sam Przybora świetnie to wyłapał, raz go pchając w rolę Sporego (to ten w czapce z pomponem, ktory się na siłę ‘zaprzyjaźniał’) a raz romantycznego amanta od obiadow u ‘Pani Moniki’, ktorych zauroczony uczestnik ‘po żadnych garkuchniach już nie będzie jadł’.
Ja KSP oglądałem też jako mały chłopak, siedząc często na kolanach dziadka, przedwojennego nauczyciela muzyki, ktory po finałowej (gwizdanej) ‘herbatce’ z telewizora, siadał do pianina i kontynuował sam…

Co do owych zetempowych umysłow, jest to temat dość istotny, bo tak naprawdę stawiający pytanie ‘ile totalitarysty w każdym z nas’. Duch komuny a raczej tego myślowego prostactwa snuje się niestety wciąż za nami, ino sztandary sobie zmienia… Ech.
Pozdr./J.


Przybory c.d. (dobrego wychowania i obyczajów m.in.) By: jozek (11 komentarzy) 28 grudzień, 2007 - 02:17