...

...

@Stary
Dla mnie KSP to był taki ślad po czymś zaginionym, trochę jak te naczynia czy drobiazgi wydobywane z Titanica. Zresztą jak chodzę po Warszawie i widzę kawał bruku czy starej bramy to się czuję podobnie… Potem potwierdziło się tylko, gdy czytałem wspomnienia Przybory.
Tutaj chciałem użyć przykładu Kabaretu w odniesieniu do tej całej anty-salonowej conieco narwanej mody jaka zapanowała ostatnio, promującej przy okazji myślowe prostactwo, powierzchowne sądy i nadęte idee.

@Igła
Sądząc po zdjęciu – pasuje…;)

Pozdr./J.


Przybory c.d. (dobrego wychowania i obyczajów m.in.) By: jozek (11 komentarzy) 28 grudzień, 2007 - 02:17