Panie Jacku,

Panie Jacku,

obcesowosc nie polega na domniemanym prostactwie ( prosze mnie nie kokietowac:), ale na tym, ze potraktowaliscie powaznie to, co mowili referent i yayco, dopiero gdy referent odszedl.

Moje wrazenia po lekturze komentarzy to: ot kauzyperda, ot skrupulant – formalista, nie CZUJE, o co w tym wszystkim chodzi…. Moze sie myle, i oby!

A chodzi nie o to, zeby KTOS byl “oczkiem w glowie”, ale o to zeby KAZDY wiedzial ( tak dokladnie, jak sie da) czego moze oczekiwac i czego sie moze, w jakich okolicznosciach spodziewac. Tym bardziej, ze jest to blogowisko komercyjne, na ktore trafia ludzie, ktorzy beda placic, ale i wymagac….

Moim zdaniem to dobrze, ze ta kontrowersja pojawila sie teraz kiedy jest tu 100 blogerow, a nie dopiero wtedy, kiedy bedzie ich tu 1000+ (czego Panom ze szczerego serca zycze). I to blogerow, ktorzy kibicuja Waszemu sukcesowi.

Prosze potraktowac to jako szanse, bo w miare rozrastania sie Tekstowiska kwestie formalno – proceduralne beda zyskiwaly na znaczeniu – nie bedziecie w stanie wszystkim kierowac recznie i wszystkiego osobiscie dojrzec.
Procedury i jasne kryteria, wbrew pozorom, obronia Was – automatem.
Oczywiscie rozumiem, ze wszystkiego zadekretowac sie nie da, ale wiele spraw -tak.

Gdyby I.Janke dobral sobie, w swoim czasie, takich doradcow jak referent, yayco, nameste czy lorenzo, bylby dzis w zupelnie innej sytuacji.
A oni sa u Was….

Pozdrawiam serdecznie.


Jacek Jarecki By: nameste (22 komentarzy) 29 grudzień, 2007 - 14:34