Facet totalnie rozminął sie z powołaniem i z tego powodu wydaje się cierpieć niewysłowione katusze. Ewentualnie bocian, który szybował z pakunkiem będącym Terlikowskim calkiem stracił orientację w przestrzeni i zamiast wyladowac bezpiecznie gdzieś w Iranie zaleciał zbyt daleko na pólnoc. No i szkoda niepowetowana z tego wynikła, panstwo irańskie straciło wybitnego ajatollaha, a my i tak nie zyskaliśmy nic ciekawego.
Ja w ogóle strasznie Terlikowskiemu współczuję
Facet totalnie rozminął sie z powołaniem i z tego powodu wydaje się cierpieć niewysłowione katusze. Ewentualnie bocian, który szybował z pakunkiem będącym Terlikowskim calkiem stracił orientację w przestrzeni i zamiast wyladowac bezpiecznie gdzieś w Iranie zaleciał zbyt daleko na pólnoc. No i szkoda niepowetowana z tego wynikła, panstwo irańskie straciło wybitnego ajatollaha, a my i tak nie zyskaliśmy nic ciekawego.
Delilah -- 30.12.2007 - 13:58