Zgoda. Nawiasem mówiąc, jako przczynek do tematu, bardzo ciekawie ukazywala sie 5-tomowa bodaj Historia Krakowa prof. prof. Bienarównej i Maleckiego.. Zaczęla się oczywiście od tomu V (chyba początek lat 80-tych), opisującego ruchy robotnicze w XIX w. i tzw. ciag dalszy, oczywiscie pod tym kątem.
Potem zaczeto sie cofać do kolejnych epok. Najpóźniej ukazal się, juz po 89. tom I. Powodem byla prawdziwa historia Krakowa i jego związków m.in. z Wroclawiem. Podano statystyki demograficzne i narodowosciowe i takie tam dane, które za diabla nie chcialy przypaść do gustu naszym ówczesnym wladcom, wlasnie ze względu na narodowościowy sklad mieszczan Krakowa i Wroclawia w tamtych latach (tzn XIII-XV w.).
Szanowny Panie Adamie
Zgoda. Nawiasem mówiąc, jako przczynek do tematu, bardzo ciekawie ukazywala sie 5-tomowa bodaj Historia Krakowa prof. prof. Bienarównej i Maleckiego.. Zaczęla się oczywiście od tomu V (chyba początek lat 80-tych), opisującego ruchy robotnicze w XIX w. i tzw. ciag dalszy, oczywiscie pod tym kątem.
Potem zaczeto sie cofać do kolejnych epok. Najpóźniej ukazal się, juz po 89. tom I. Powodem byla prawdziwa historia Krakowa i jego związków m.in. z Wroclawiem. Podano statystyki demograficzne i narodowosciowe i takie tam dane, które za diabla nie chcialy przypaść do gustu naszym ówczesnym wladcom, wlasnie ze względu na narodowościowy sklad mieszczan Krakowa i Wroclawia w tamtych latach (tzn XIII-XV w.).
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 10.01.2008 - 22:17