I na gebe i na papier. Z tym, ze widzisz, u mnie nie trzeba papieru, bym wywiązal sie z zobowiazan. Kumasz, wiec oczekuje tego od tych, ktorzy mi obiecywali. Np. szef Agencji Scenariuszowej. Zmienia to nieco postac rzeczy, Maksiu?
Optymizm to ja w sobie mam, tylko realnie oceniam rzeczywistosc. Jesli wyjazd ma wiazac sie z pewnymi wyrzeczeniami pod warunkiem szybszej realiacji zalozen, no to trudno, trzeba tak zrobic.
Maksiu
I na gebe i na papier. Z tym, ze widzisz, u mnie nie trzeba papieru, bym wywiązal sie z zobowiazan. Kumasz, wiec oczekuje tego od tych, ktorzy mi obiecywali. Np. szef Agencji Scenariuszowej. Zmienia to nieco postac rzeczy, Maksiu?
Optymizm to ja w sobie mam, tylko realnie oceniam rzeczywistosc. Jesli wyjazd ma wiazac sie z pewnymi wyrzeczeniami pod warunkiem szybszej realiacji zalozen, no to trudno, trzeba tak zrobic.
It`s good to be a (un)hater!
Mad Dog -- 11.01.2008 - 16:00