Z dzieckiem w szpitalu ciężko...

Z dzieckiem w szpitalu ciężko...

My z Łucją byłyśmy w szpitalu klinicznym i jak był obchód to miałam okazję wysłuchiwać tego, czego uczą się młodzi lekarze, którzy z taką ostrożnością do maluszków podchodzili, jak by to były co najmniej szklane cudeńka :) Nikomu nawet do głowy nie przyszło, żeby wyprosić rodzica. Dzięki Bogu. Bo nerwy miałam tak napięte, że nie wiem, co bym zrobiła z takim lekarzem.
Ogólnie najlepiej to w ogóle nie odwiedzać szpitala z dzieckiem, czego Ci najbardziej życzę.

Pozdrawiam serdecznie,


Kasa, kasa, kasa, a gdzie kompetencje??? By: parakalein (9 komentarzy) 14 styczeń, 2008 - 01:10